środa, 14 czerwca 2017 20:07 |
Boisko w Malerzowicach Małych jest przedostatnim z powiatu nyskiego, które zaliczyłem oglądając na nim mecz. Miejscowi, którzy walczą o awans do klasy A, podejmowali ,będący w dole tabeli, LKS Goświnowice. Gospodarze zagrali w strojach … reprezentacji Polski, które chyba zobowiązywały ich do dobrej gry. Nie zawiedli i wygrali 4:0.
|
czwartek, 01 czerwca 2017 14:22 |
Wreszcie udało mi się wybrać na mecz do Konradowa. Konradów to miejscowość koło Głuchołaz i tuż przy granicy z Czechami. Gra tam zespół, którego nazwę trudno ustalić, bo prawie każda strona podaje inną. Boisko może podobać się osobom, którzy lubią obiekty, których stan pozostawia wiele do życzenia. Na meczu tym był catering, co w powiecie nyskim jest niespotykane.
|
wtorek, 02 maja 2017 13:42 |
Kiedy zbliżał się długi weekend majowy przeczytałem niekorzystną informację, że Opolski ZPN, ze względu na warunki atmosferyczne, odwołał wszystkie mecze od klasy B do IV ligi. Kiedy już się pogodziłem z tym, że oprócz drugoligowego pojedynku Odry, w ten weekend nic nie pooglądam, to trafiłem na newsa, że jednak do kilku meczów dojdzie. Wybrałem spotkanie klasy B w Wojsławiu, ponieważ z boisk, na których nigdy nie byłem, to było najbliżej. Po sprawdzeniu tabeli spodziewałem się nawet dwucyfrowego zwycięstwa gospodarzy.
|
środa, 05 kwietnia 2017 18:10 |
Od dawna chciałem pooglądać derbowy pojedynek Nowego Świętowa z Polskim Świętowem. Do tego boisko w Nowym Świętowie było jednym z pięciu w powiecie nyskim, na którym nie oglądałem jeszcze meczu. Jak się w sobotę zorientowałem, że w niedzielę obie te drużyny grają ze sobą i do tego w Nowym Świętowie, to postanowiłem tam się wybrać. Podobnie zrobiło około 170 osób.
|
poniedziałek, 31 października 2016 23:20 |
Stadion Stali w Nysie (wiem, że się tak nie nazywa) jest dla mnie szczególny, bo tam na mój pierwszy mecz na żywo zaprowadził mnie ojciec. Nie pamiętam kiedy to było i z kim Stal grała, ale był to zapewne mecz III ligi. Prawdziwej III. Teraz w klasie B, czyli VIII lidze, gra na nim Podzamcze Nysa. W niedzielne południe poszedłem zobaczyć ten zespół w meczu na szczycie opolskiej klasy B. Spotkanie to bardzo przypominało mi pojedynki w Ekstraklasie.
|
poniedziałek, 10 października 2016 19:59 |
Plan minimum mojego dwudniowego (niepiłkarskiego) wyjazdu na Dolny Śląsk zakładał pooglądanie meczu w Świdnicy i w sobotę go zrealizowałem. W niedzielę postanowiłem, że jak nie będzie padać i będzie cieplej niż w sobotę (8 stopni), to pojadę. Biłem się z myślami, czy pojechać na dwa mecze klasy B do Wałbrzycha, czy na jeden do Roztocznika. W południe było 10 stopni i nie padało, stąd uznałem, że jadę. Wybrałem krótszy wypad. Gdy tylko przejechałem kilka kilometrów, to … zaczęło padać i temperatura spadła o dwa stopnie. Jednak odwrotu już nie było.
|
wtorek, 27 września 2016 18:58 |
Boisko w Bielicach było jednym z siedmiu w moim powiecie, na którym nie oglądałem jeszcze meczu. Podzamcze jest jedną z dwóch drużyn piłkarskich będących z mojego miasta. To dwie główne przyczyny, które zadecydowały, że w ostatnią niedzielę wybrałem to spotkanie. Zobaczyłem kilka bramek, w tym jedną wyjątkowej urody. Przy okazji odkryłem, że Podzamcze ma najbardziej VIP-owską ławkę rezerwowych.
|
niedziela, 01 maja 2016 22:35 |
Sześć bramek (w tym jedna z przewrotki), dwie czerwone kartki i jeden zawodnik odwieziony karetką, to efekt meczu na szczycie w opolskiej klasie B. Do tego jeden dopingujący kibic oraz trąbka i syrena strażacka. W meczu tym wicelider podejmował lidera. Przed tym spotkaniem oba zespoły dzieliło 8 punktów. Po nim już tylko 5 i do tego lider ma wykartkowanych dwóch zawodników.
|
poniedziałek, 21 marca 2016 16:45 |
Po ponad pięciomiesięcznej przerwie zawitałem ponownie na piłkarskiej B klasie. Przyjechałem na boisko ostatniej drużyny, która we wcześniejszych 12 meczach zdobyła aż 3 punkty (jedno zwycięstwo). Żeby tam dojechać musiałem przejechać przez … Kijów. Od boiska w Jarnołtowie jest niedaleko do Czech. Na tyle blisko, że pouciekały nam polskie sieci komórkowe. Boisko okazało się, że jest na początku wsi. Linie narysowane na nich do zbyt prostych bym nie zaliczył. Wzdłuż boiska płynie potok, który nie jest sprzymierzeńcem piłkarzy. To spotkanie oglądało około 30 osób.
|
poniedziałek, 19 października 2015 14:09 |
Tyle wrażeń, co na meczu klasy B w Łące, to trudno jest spotkać w meczach Ekstraklasy. Padło 8 bramek. Było sporo kartek, w tym jedna czerwona. Nerwowo było trybunach i murawie, gdzie doszło nawet do samosądu. Można powiedzieć, że „trup padał gęsto”. Trudno było doliczyć się w ilu grali gospodarze. Zaczęli w dziesięciu, potem doszli do jedenastu, by ostatecznie kończyć mecz w dziewięciu.
|
czwartek, 15 października 2015 21:24 |
Pięć powodów, że pojechałem na ten mecz. Po pierwsze, chciałem dorzucić do kolekcji kolejny obiekt, na którym jeszcze nie byłem. Drugi powód jest podobny, bo dążę do odwiedzenia na meczach wszystkich stadionów i boisk powiatu nyskiego. Ostatnio prowadzę ranking najskuteczniejszych strzelców powiatu nyskiego, a w nim liczą się aż trzej zawodnicy, którzy zagrali w tym meczu, co było trzecim powodem. Po czwarte, to był mecz lidera z czwartym w tabeli klasy B, co oznaczało, że mogą być emocje. Piąty powód, to fakt, że 10.10.1794 roku była bitwa pod Maciejowicami, czyli uczciłem w ten sposób jej 221. rocznicę.
|
wtorek, 29 września 2015 20:33 |
Jeżeli w B-klasie gra zespół trzeci od końca z drużyną będącą na trzecim miejscu, i to mającą tyle punktów co lider, to faworyt jest oczywisty. Jeżeli do tego ten teoretycznie słabszy gra I połowę w dziesięciu, to wydaje się, że do jednej bramki padnie sporo goli. Tak się zapowiadał mecz LZS Siestrzechowice – LZS Morów-Koperniki. Jedynym atutem Siestrzechowic było własne boisko, ale to na tym poziomie nie jest aż tak ważne. No i mecz ten to typowe derby, gdzie obie miejscowości dzieli kilka kilometrów.
|
wtorek, 15 września 2015 11:55 |
Z dwóch powodów wybrałem się na pojedynek LZS Malerzowice Wielkie – Delta Bielice. Po pierwsze, bo tam na meczu jeszcze nie byłem, a przyszło mi do głowy, że chciałbym wreszcie mieć zaliczone wszystkie stadiony (boiska) powiatu nyskiego. Trochę ich jeszcze zostało. Drugi powód był taki, że zobaczyłem, że obie miejscowości leżą od siebie w odległości 4 km, czyli uznałem, że to będą klasyczne derby.
|
piątek, 04 września 2015 18:51 |
Muszę przyznać, że kartofliska.pl potrafią wyszukać piłkarską perełkę. Okazało się, że drugim naszym niedzielnym meczem w Gdańsku będzie spotkanie, które zapowiadało się niezwykle ciekawie. Okazało się, że po latach przerwy na żużlowym stadionie Wybrzeża Gdańsk miał się odbyć mecz, w którym miała zagrać drużyna wzmocniona kibicami Wybrzeża. Choć miał to być tylko mecz klasy B, to liczyliśmy na kibicowskie wydarzenie. Marzyły nam się tłumy kiboli i ultrasowskie oprawy.
|
czwartek, 03 września 2015 13:23 |
Jadąc na 3 dni do Gdańska planowałem, że niedziela będzie groundhopperska (piłkarska). Kilka dni przed wyjazdem zauważyłem na Twitterze jakiś żartobliwy wpis Rzeźnika z kartofliska.pl, z którego zrozumiałem, że on też się wybiera do Trójmiasta. Byłem zadowolony, że nie mając tam samochodu będę miał kompana stadionowych wędrówek. Na miejscu okazało się, że na meczu, na którym było od 13 (większość czasu) do 18 (chwilowo) widzów, było 5 groundhopperów, którzy reprezentowali 4 województwa.
|
wtorek, 25 sierpnia 2015 08:50 |
W ramach trójmeczu o godzinie 13.00 zawitałem na boisku w Dobrocinie, żeby pooglądać spotkanie świdnickiej klasy B, LKS Dobrocin – Orzeł Przerzeczyn Zdrój. No dokładnie to pojawiłem się tam ok. 13.10, bo dość późno skończył się mecz, który oglądałem o 11.00. Dodam, że dzień wcześniej nie miałem pojęcia o istnieniu takich miejscowości jak Dobrocin i Przerzeczyn Zdrój.
|
piątek, 08 maja 2015 15:32 |
Kilka lat temu usłyszałem ciekawą informację, że w Śliwicach na mecz przychodzą starsi panowie, którzy mają klubowe szaliki i prowadzą doping. Nigdy potem nie znalazłem potwierdzenia tej historii, ale od tamtej pory planowałem pojechać do Śliwic, żeby to sprawdzić. Potem jednak zespół ten grał jako rezerwy Czarnych Otmuchów. Wreszcie w tym sezonie pojawiłem się pierwszy raz na boisku w Śliwicach (12.04.2015).
|
niedziela, 23 listopada 2014 00:35 |
Długo zastanawiałem się na jaki mecz pojechać w sobotę 22.11.2014 roku. Ostatecznie zdecydowałem się na pojedynek na szczycie w opolskiej klasy B, w którym LZS Biała Nyska (wicelider mający 33 punkty) podejmowała Rolnik Lasocice (lider - 34 punkty). Niestety o tej samej godzinie odbywały się 3 inne mecze, które mnie nęciły. Chodzi o 3 pojedynki derbowe: Ruch Zdzieszowice – Odra Opole, Bielawianka Bielawa – Lechia Dzierżoniów i Czarni Otmuchów – Sparta Paczków.
|
niedziela, 12 października 2014 21:01 |
Dziś do swojej stadionowej kolekcji dorzuciłem boisko w Kopernikach, gdzie pooglądałem mecz LZS Morów-Koperniki – KS Nowy Świętów. Przed tym pojedynkiem zespół z Nowego Świętowa był wiceliderem opolskiej klasy B (IX grupa), a gospodarze byli na 8. pozycji mając 8 punktów mniej od swoich rywali.
|
poniedziałek, 06 października 2014 17:25 |
W ramach dwudniowej wyprawy siatkarsko – piłkarskiej w niedzielne południe wybraliśmy się na mecz świdnickiej klasy B do Owiesna, gdzie Błękitni Owiesno mieli zagrać z Iskrą Janówek. Kiedy lekko spóźnieni podjechaliśmy na boisko ucieszyłem się, że jeszcze nie grają. Zdziwiło mnie, że na mecz czeka kilku widzów. Po chwili jeszcze bardziej zdziwiło mnie, że wszyscy rozgrzewający się zawodnicy są w takich samych strojach. Na środku boiska stała trójka sędziowska gotowa do rozpoczęcia meczu.
|
|
|