piątek, 22 marca 2024 00:11 |
To był bardzo jednostronny mecz, w którym opolanki ani przez chwilę nie zagrażały drużynie BKS-u. Przegrały gładko do 14, 19 i 12. Nie pomógł im przyjazd wielu kibiców, którzy na Hali Nysa zasiedli w koszulkach z napisem – Wataha na Nysę. Dla klubu z Opola, który istnieje dopiero ósmy rok, sam udział w tym turnieju, to wielki sukces.
|
środa, 20 marca 2024 20:37 |
Ależ to był mecz! Ależ to był doping!. W pierwszym półfinale Pucharu Polski w siatkówce kobiet było wszystko, co w sporcie najpiękniejsze. Były niesamowite emocje, dramaturgia, zwroty akcji, wyciągnięcie od 0:2 do 3:2, wysoki poziom sportowy. To spotkanie całkowicie przekonało mnie do kobiecej siatkówki, od której dotychczas stroniłem. Do tego fantastycznie zaprezentowali się kibice ŁKS-u, którzy w liczbie (strzelam) około trzystu osób pojawili się w Hali Nysa. Przez cały mecz na stojąco wspierali swój zespół. Ich śpiew mógł w pełni zadowolić miłośników kibicowskich przyśpiewek.
|
sobota, 24 lutego 2024 22:01 |
Pierwszy raz w życiu byłem na hali w Komprachcicach i pierwszy raz oglądałem futsal poza Halą Nysa. Wybrałem się tam, żeby zobaczyć w akcji Waldemara Sobotę. Tak, tego co grał w reprezentacji Polski, Śląsku Wrocław, Club Brugge i FC St. Pauli. Trafiłem na niezwykle dramatyczne spotkanie. Niestety, nie przyniosłem gospodarzom szczęścia. Tych muszę pochwalić za to, że mają ładne bilety. Na meczu tym było około 200 kibiców.
|
niedziela, 28 stycznia 2024 22:28 |
Odkąd pamiętam Prudnik zawsze był najbardziej koszykarskim miastem Opolszczyzny. Choć leży zaledwie 30 km od Nysy, to dopiero pierwszy raz w życiu wybrałem się tam, żeby poznać tamtejszą atmosferę. Pamiętam, że przed laty kibice Pogoni wspierali siatkarskich kibiców Stali Nysa. Było tak co najmniej na jednym meczu. Tym razem żadnego dopingu nie było. Były za to bilety i niezła frekwencja.
|
piątek, 24 września 2021 21:35 |
Tym razem wybrałem się na futsalowy mecz o Superpuchar Polski. Daleko nie miałem, bo do tak wielkiego wydarzenia doszło na Hali Nysa. Faworytem był aktualny mistrz kraju, Rekord Bielsko-Biała. Na spotkanie wpuszczono trzystu kibiców, którzy otrzymali darmowe bilety. Były małe grupki sympatyków obu klubów. Nie było jednak żadnego dopingu. Zwycięzcę wyłoniła seria rzutów karnych.
|
niedziela, 24 lutego 2019 00:22 |
Dla odmiany wybrałem się na zawody w karate i do tego w odmianie dziecięcej. Nie byłem na całych. Pooglądałem finałowe występy w kata i pierwsze walki. Poszedłem, bo zaprosił mnie kolega, który organizował te zawody i ponieważ przy okazji chciałem zobaczyć w akcji ucznia mojej szkoły, o którym wiem, że ma osiągnięcia na szczeblu europejskim.
|
wtorek, 05 lutego 2019 20:23 |
Przyznam, że tak dobrego pojedynku futsalowego nigdy nie widziałem. W porównaniu z meczami, które parę miesięcy temu rozgrywano w Nysie w ramach turnieju Futsal Masters, to tu był zdecydowanie wyższy poziom. Spotkanie rozgrywano w niesamowitym tempie i z zastosowaniem wysokiego pressingu. Na trybunach był komplet i myślę, że mogą żałować ci, którzy nie skorzystali z możliwości pooglądania tak dobrego widowiska za jedyne 10 zł. Atmosfera była zbliżona do tej jaka panuje na stadionach, gdy mecze towarzyskie gra nasza kadra. Kiedy jednak Polacy ze stanu 0:2 doprowadzali do remisu, to emocje sięgnęły zenitu i pojawił się niezły doping.
|
niedziela, 23 grudnia 2018 20:40 |
Prawdę mówiąc, to nie liczyłem, że jeszcze w tym roku będę na jakimkolwiek meczu. Kiedy więc zorientowałem się, że na Hali Nysa odbędą się koszykarskie derby Opolszczyzny, to na nie wybrałem się. W ten sposób doszło do tego, że pierwszy raz w życiu oglądałem na żywo mecz męskiej koszykówki. Nie zachwiał on moimi preferencjami sportowymi. Najbardziej zaskoczyło mnie to, że była dość wysoka frekwencja, po parkiecie biegał zawodnik, który dokładnie tak samo nazywa się jak ja i to, że klub ma bilety.
|
środa, 12 grudnia 2018 22:59 |
W Hali Nysa odbył się finałowy turniej o wojewódzki Puchar Polski w futsalu. Ja pojawiłem się dopiero na meczu finałowym, w którym zagrały zespoły Bongo Krapkowice i Bassau Prószków. Spóźniłem się chwilę, ale uważam, że warto było przyjść na ten mecz. W regulaminowym czasie nie wyłoniono zwycięzcy. To stało się dopiero w czasie rzutów karnych.
|
czwartek, 30 sierpnia 2018 21:39 |
W futsalowym meczu z zespołem z Kirgistanu Piast Gliwice wyraźnie przegrał 1:4. Spotkanie na hali w Nysie oglądało zaledwie 120 osób. Tym razem na mecz rozgrywany w ramach turnieju Acana Futsal Masters wybrałem się w roli fotoreportera.
|
środa, 29 sierpnia 2018 16:17 |
Spotkanie mistrza Francji z Piastem Gliwice było moim pierwszym futsalowym meczem, jaki pooglądałem na żywo. Od początku spotkanie to wyglądało jak typowe piłkarskie starcie polskiego klubu z zagranicznym. Francuzi cały czas posiadali piłkę, a piłkarze Piasta im przeszkadzali. W pewnym momencie znajomy kibic powiedział, że Francuzi grają, a gliwiczanie myślą, że grają. Mimo to goście zdobyli tylko jedną bramkę. Jednak największe emocje były w ostatniej minucie, gdy najpierw Polacy wyrównali, a potem piłkarze francuscy próbowali zdobyć zwycięskiego gola.
|
niedziela, 10 grudnia 2017 15:09 |
Jak się połapałem, że Chrobry Głuchołazy gra w koszykarskiej I lidze, to biorąc pod uwagę, że nigdy nie byłem na żeńskim koszu, to zdecydowałem się pojechać na jego mecz z Olimpią Wodzisław. Powiem więcej, ja nigdy nie byłem na żadnym meczu koszykówki, nie tylko żeńskiej. Spotkanie w Głuchołazach zgromadziło co najmniej z trzystu widzów. Był bęben i wuwuzele, które były prawie cały czas w użyciu. Wokalnego dopingu nie było. Wielkich emocji też, bo przez cały mecz przewagę miały koszykarki Olimpii.
|
poniedziałek, 15 maja 2017 16:39 |
12 maja poniosło mnie do Zawiercia na galę kickboxingu WKN Challenge. Doszło na niej do siedmiu pojedynków, które nazwano meczem Polska – Europa. Dodatkowo były dwie walki o mistrzostwo Europy i jedna o mistrzostwo świata. Gościem specjalnym był wielokrotny mistrz świata, Benny „Let Jet Urquidez”. Jednym z organizatorów był polski mistrz świata, Cezara Podraza. Konferansjerką zajmował się Irek Bieleninik. Ja jednak, podobnie jak koledzy, z którymi pojechałem, byłem tam by zobaczyć w akcji Przemysława Kierpacza, który jest zawodnikiem z Nysy.
|
środa, 30 grudnia 2015 22:46 |
Oglądając pierwsze minuty meczu Polska – Czechy byłem pod olbrzymim wrażeniem wyczynów polskich piłkarzy. Prezentowali zdecydowanie bardziej widowiskową grę, niż ta, jaką uraczyli mnie wcześniej gracze z Iranu i Ukrainy. Jurecki, Szmal i Bielecki potwierdzali, że są graczami światowego formatu. Dodam, że ich, jak i całą naszą reprezentację, widziałem na żywo pierwszy raz.
|
środa, 30 grudnia 2015 22:33 |
Skoro nie było do oglądania piłki nożnej i siatkówki, to zdecydowałem się zobaczyć na żywo dwa międzypaństwowe mecze w piłce ręcznej. Jeszcze takich, czyli reprezentacyjnych, nie oglądałem. Daleko nie trzeba było jechać, bo do Wrocławia. Towarzystwo, w postaci trzech kibiców z Karłowic Wielkich, też się znalazło. Dlatego też trafiłem na mecz Ukraina – Iran. Spotkanie to toczyło się o III miejsce w turnieju Christmas Cup. Rozgrywano je na Hali Stulecia.
|
niedziela, 01 lutego 2015 18:02 |
W związku z niekorzystnymi terminarzami, czyli brakiem meczów piłkarskich i faktem, że drużyny siatkarskie będące z rejonu naszego działania grały na wyjazdach, zdecydowaliśmy się poznać emocje ligowe w innej dyscyplinie sportu. Po hokeju na lodzie przyszła kolej na piłkę ręczną. Okazało się, że 24 km od nas w Grodkowie jest I liga, czyli drugi poziom rozgrywek. Olimp podejmował KSZO Ostrowiec Świętokrzyski.
|
środa, 14 stycznia 2015 20:33 |
Skoro w pobliżu nie było siatkówki i piłki nożnej, to zdecydowałem się, że pierwszy raz w życiu pojadę na mecz hokeja na lodzie. Dopiero niedawno zorientowałem się, że Orlik Opole gra w najwyższej lidze. W niedzielę do Opola przyjechać miała Unia Oświęcim, która kojarzy mi się jako czołowy polski zespół. Chciałem przekonać się, czy to prawda, że hokej na żywo to bardzo widowiskowy sport. Jeszcze bardziej interesowało mnie, jak dużo osób chodzi na mecze Orlika i jaką potrafią stworzyć atmosferę.
|
wtorek, 28 sierpnia 2012 15:41 |
Przebywając na pierwszym spacerze w czarnogórskim mieście Bar zorientowaliśmy się, że od 16 do 26 sierpnia odbywać się tam będą Młodzieżowe Mistrzostwa Świata Kobiet w Piłce Ręcznej. To nie jest nasza dyscyplina sportu, a do tego Ela jest przeciwniczką wszelkich sportów kobiecych. Kiedy jednak zobaczyła pierwszy mecz, to potem chciała tam chodzić. Mistrzostwa odbywały się w 2 miastach: Bar i Podgorica. Startowało 20 drużyn podzielonych na 4 grupy. 2 rozgrywały mecze w ładnej hali Topolica w Barze.
|
|
|