czwartek, 09 maja 2024 21:37 |
Oldschoolowe boisko i niezwykle emocjonujące spotkanie, to główne plusy mojej wyprawy do Przechodu. Na mecz opolskiej klasy B wybrałem się tam dlatego, że jeszcze nigdy wcześniej nie byłem tam na meczu. Dzięki temu obiekt w Przechodzie jest 340., na którym pooglądałem piłkarskie spotkanie.
|
wtorek, 05 września 2023 21:14 |
Ostatnio wypisałem sobie boiska do 50 km od mojego miejsca zamieszkania, na których jeszcze nie byłem, a na których grają seniorzy. Najbliższe było w Krasnej Górze (24 km). Choć tak blisko, to na takim uboczu, że nie wiedziałem o istnieniu tej wioski. Do tego Google poprowadziło mnie taką drogą, że myślałem, że tam nie dojadę. Na miejscu okazało się, że na meczu klasy B były kiełbaski i lane piwo. Olbrzymi plus za to. Boisko wygląda tam bardzo oldschoolowo.
|
środa, 28 września 2022 20:20 |
Piasek Potworów gra w wałbrzyskiej klasie B i nie zalicza się tam do potentatów. Ich mecze lokalnie nie cieszą się wielkim zainteresowaniem. Jednak klub ten jest bardzo popularny w social mediach. Przed tym starciem Bierkowice miały komplet trzech wygranych, a gospodarze jeszcze w tym sezonie nie zaznali smaku zwycięstwa. Tego dnia oba zespoły przedłużyły swoje serie. Jednak było to bardzo ciekawe spotkanie, w którym wynik był cały czas sprawą otwartą. W Potworowie, oprócz mnie, był groundhopper ze stolicy, co potwierdza popularność tego klubu. Razem z nim stanowiliśmy 10% publiczności. 5% kibiców, czyli dokładnie jeden, zasiadło na oponie.
|
poniedziałek, 17 maja 2021 21:29 |
Mecz w Niwnicy, to było moje pierwsze poza Nysą spotkanie piłkarskie, na którym byłem w 2021 roku. Do tego to była moja pierwsza impreza sportowa w tym roku, na której byli kibice. A było ich około 120, co jak na klasę B jest niezłym wynikiem. Z drugiej strony, to tym spotkaniem bezpośrednio zainteresowani byli mieszkańcy aż czterech wiosek. Tego dnia zobaczyłem dobry mecz, w którym wpadło sześć bramek, w tym jedna, o której można powiedzieć, „stadiony świata”. Dla mnie MVP tego spotkania był Robert Wojewódka, 55-letni bramkarz gospodarzy, który na przedpolu grał w stylu Neuera i kilkukrotnie uratował swój zespół w sytuacjach sam na sam, do których dochodziło w pierwszej połowie, a do tego raz ekwilibrystyczną paradą wyciągnął piłkę spod poprzeczki.
|
sobota, 24 października 2020 18:53 |
Tydzień temu Nysa znalazła się w czerwonej strefie, a od dziś jest w niej cała Polska, przez co nie mogę chodzić na mecze. Dziś przypadkiem zorientowałem się, że na Moje Wielkie Mecze brakuje relacji ze spotkania, na którym byłem dwa tygodnie temu. W związku z tym szybko ją napisałem. Mecz w Goworowicach był pojedynkiem na szczycie opolskiej klasy B.
|
czwartek, 17 października 2019 18:12 |
W niedzielne południe wybrałem się na mecz opolskiej klasy B do Chrzelic. Był to wyjazd trochę nietypowy, bo pojechałem w towarzystwie sędziego tego spotkania, który mnie na nie zaprosił i zabrał. Wiedział, że nie „pogardzę” meczem na boisku, na którym nigdy wcześniej nie byłem. Prawdę mówiąc, to zaskoczyło mnie, że Chrzelice są tak blisko Nysy, bo nie znałem tej miejscowości. Choć grał ostatni zespół najniższej ligi z drużyną z ósmego (na trzynaście drużyn) miejsca, to poziom był niezły.
|
piątek, 27 września 2019 08:50 |
Regularnie, parę razy na miesiąc, przejeżdżałem przez Rudnicę i nie wiedziałem, że tam jest boisko i że ktoś na nim gra. Kiedy znalazłem informację, że w niedzielę gra jakaś Wieża Rudnica, to jadąc tamtędy poszukałem boiska i w ten sposób rozpocząłem czwartą setkę zaliczonych obiektów piłkarskich. Pooglądałem dobre i emocjonujące spotkanie piłkarskie. Równocześnie zaliczyłem fajne boisko, na którym są kryte wiaty, a blisko murawy jest palenisko na ognisko.
|
czwartek, 19 września 2019 18:35 |
Tym razem w roli reportera OZPN pojechałem do Kępnicy, gdzie pooglądałem mecz tamtejszego LZS-u z drużyną z Bielic. Gospodarze bardzo się wzmocnili. W zespole ich gra piłkarz, który jeszcze dwa sezony temu był największą piłkarską gwiazdą powiatu nyskiego. W rozmowie z miejscowymi działaczami dowiedziałem się, jak to się stało, że klub tak bardzo się wzmocnił. Podobnie, jak wcześniej w Goświnowicach, mecz ten sędziował Ryszard Wawro, który robi to od 33 lat i który rozstrzygnął już ponad trzy tysiące spotkań. W zespole miejscowych zagrało kilku chłopaków, którzy są absolwentami szkoły, w której pracuję.
|
środa, 11 września 2019 19:53 |
Tym razem, w roli reportera OZPN, udałem się na mecz do Goświnowic. Ostatnio byłem tam (jedyny raz), gdy jeszcze nie bawiłem się w groundhopping, a klub ten grał w lidze okręgowej. Teraz, w ramach rozgrywek klasy B, podejmował LZS Kamienicę Nyską. Goświnowice mają znakomitą przeszłość piłkarską. Jak na ósmą ligę mają bardzo mocny a zespół. Do tych pozytywów należy dorzucić klimatyczny stadion, na którym piłkarze chcąc wejść na murawę przechodzą przez tunel znajdujący się na środku trybuny.
|
wtorek, 27 sierpnia 2019 14:27 |
Po wakacyjnej przerwie znowu ruszyłem na mecz w charakterze reportera OZPN. Tym razem udałem się na B-klasowe derby gminy Olszanka. Skoro w tej gminie grają tylko trzy drużyny, to zbyt często takich derbów tam nie ma. Pierwszy raz byłem tam na meczu, przez co do swojej kolekcji zaliczonych obiektów piłkarskich dorzuciłem boisko w Olszance, które jest moim nr 293. Jeszcze siedem i będzie jubileusz.
|
środa, 08 maja 2019 16:59 |
Jadąc na mecz ostatniej drużyny w tabeli klasy B nie liczyłem na wiele. No chyba, że wiele bramek, które ten zespół mógł stracić. – Co to dzisiaj wszyscy szukają boiska? – powiedział pan, którego zapytałem, jak dojechać na boisko. Jak to usłyszałem, to zrobiłem sobie nadzieję na wysoką frekwencję. Trafiłem na obiekt mający bardzo fajną infrastrukturę. Szczególnie podobała mi się „strefa VIP”.
|
czwartek, 11 kwietnia 2019 22:08 |
Boisko w Sławięcicach, gdzie kiedyś w III lidze grał miejscowy MEC, a gdzie teraz pooglądałem mecz Blachowianki, to kolejny obiekt, który odwiedziłem pierwszy raz. Widziałem na nim hit 12. grupy opolskiej klasy B. Wprawdzie wpadła w nim tylko jedna bramka, ale mecz był niezwykle ciekawy. Pierwszy raz, ze względu na padający deszcz, robiąc zdjęcia siedziałem pod parasolem. Będąc tam, jako reporter OZPN, miałem okazję porozmawiać m.in. z byłym i obecnym prezesem tego klubu.
|
piątek, 05 kwietnia 2019 19:21 |
W roli reportera Opolskiego Związku Piłki Nożnej wybrałem się na B-klasowe derby Grodkowa. Cztery gole, trzy poprzeczki, niewykorzystany rzut karny, kryta trybuna, drewniany wychodek, to w skrócie o meczu, który obejrzało około stu osób. Przed tym spotkaniem Wierzbnik miał 11 punktów, a Przylesie Dolne 9. Po nim goście wyprzedzili rywali z okolicznej wioski i zajmują 9. miejsce. Na następnym są piłkarze Victorii. W lidze gra dwanaście drużyn.
|
środa, 27 marca 2019 21:55 |
W niedzielne przedpołudnie wybrałem się na mecz wałbrzyskiej klasy B, który rozegrano w powiecie dzierżoniowskim. Choć nie grały czołowe drużyny tej ligi, to zobaczyłem dobre i emocjonujące spotkanie. Poniżej kilka subiektywnych wspomnień i refleksji.
|
środa, 21 listopada 2018 16:52 |
W Witoszowie Dolnym pojawiłem się na 270. obiekcie piłkarskim, na którym pooglądałem mecz. Wprawdzie był to tylko mecz wałbrzyskiej klasy B, ale udało mi się na nim zobaczyć i sfotografować strzał przewrotką, usłyszeć wybuch trzech petard hukowych oraz zobaczyć odpaloną w wiaderku racę. Sam mecz był niezwykle emocjonujący. Jeszcze kilkanaście minut przed końcem lider tabeli przegrywał u siebie 1:2, by ostatecznie wygrać 3:2. W bramce gości zagrał niezwykle sympatyczny pięćdziesięciolatek.
|
poniedziałek, 05 listopada 2018 23:54 |
Spędzając weekend na Dolnym Śląsku postanowiłem pooglądać mecz na jakimś boisku, na którym jeszcze nigdy nie byłem. Wybór padł na mecz klasy B w Burkatowie. Przyznam się, że kompletnie nie znałem nazwy tej miejscowości i ilekroć wrzucam jakieś zdjęcie z meczu Gryfa Burkatów z LKS-em Dobrocin, to sprawdzam jak nazywa się ten Gryf. Myślę, że dokonałem dobrego wyboru, bo na 269. boisku zobaczyłem dobry mecz i bardzo ciekawy obiekt piłkarski. Kawałek dachu to w Polsce rarytas dla kibiców w klasie B, a ci z Burkatowa go mają.
|
piątek, 19 października 2018 17:28 |
Tym razem w roli reportera OZPN zawitałem w Preczy, gdzie najpierw pooglądałem mecz na szczycie (wicelider podejmował lidera) klasy B, a potem odbyłem ciekawe rozmowy. Mecz stał na wysokim poziomie i zobaczyłem dwa gole, niewykorzystany rzut karny i czerwoną kartkę. W czasie rozmów dowiedziałem się, jak to kiedyś w Przeczy zatrzymało się Pendolino i odtąd na miejscowy klub mówi się Błękitne Pendolino. Wysłuchałem też opowieści, jak prezes podstępem uciekł z chrzcin córki, żeby ... zagrać w meczu Błękitnych.
|
czwartek, 04 października 2018 16:59 |
Mecz Spartana z Rolnikiem był moim drugim w roli reportera OZPN. Piłkarsko zapowiadał się pasjonująco, bo oba zespoły miały swoje piękne serie, ale w rzeczywistości Rolnik był wyraźnie lepszy. Za to dodatkową atrakcją były race. Boisko w Wójtowicach było 267., na którym pooglądałem mecz. Po nim dowiedziałem się, że w tej niewielkiej wiosce Spartan to coś więcej niż klub. Dzieją się tam niesamowite rzeczy. Prezes wytatuował sobie herb tego klubu, jego ciężarna żona pomagała kłaść kafle w budynku klubowym, połowa budżetu sołectwa idzie na piłkę, a najlepszym piłkarzem w historii jest ... dziewczyna.
|
wtorek, 11 września 2018 13:34 |
W meczu wałbrzyskiej klasy B spotkały się dwa zespoły, które nie wygrały swoich dwóch pierwszych meczów i które były w dolnych rejonach tabeli. Powiedzenie „do trzech razy sztuka” sprawdziło się Przedborowiance, która wygrała ze Zniczem 5:2. Do przerwy było tylko 2:1. Ten mecz był o nietypowej dla mnie porze, bo w niedzielę o 11.00. Była piękna słoneczna pogoda i na spotkaniu tym pojawiło się łącznie 25 widzów. Niestety nie było znaków prowadzących na boisko, przez co błądziłem zanim tam trafiłem.
|
środa, 05 września 2018 13:49 |
W niedzielne popołudnie, podczas meczu Meteor Jasienica Dolna – GZ LZS Grodków, zadebiutowałem w roli reportera Opolskiego Związku Piłki Nożnej. W efekcie mojej wizyty w Jasienicy Dolnej na stronie OZPN-u pojawiły się dwa artykuły i fotogaleria. Poznałem tam pasjonatów, którzy na imprezie urodzinowej reaktywowali klub, sprzedają szaliki i prowadzą cieszący się popularnością fanpejdż. Dowiedziałem się też jak doszło do założenia grodkowskiej drużyny, która nigdy wcześniej nie miała seniorów. W sumie byłem na b-klasowym meczu beniaminków.
|
|
|