wtorek, 26 listopada 2019 23:25 |
W pogoni za kolejnym boiskiem, na którym pierwszy raz pooglądam mecz, wybrałem się na spotkanie wrocławskiej ligi okręgowej. W Podgaju, miejscowa Olimpia, podejmowała Barycz Sułów. Przyznam, że jeszcze niedawno nie miałem pojęcia o istnieniu tych dwóch wiosek. O Podgaju usłyszałem, gdy parę miesięcy temu byłem na meczu Olimpii w Strzelinie. O istnieniu Sułowa dowiedziałem się przy okazji tego meczu. W Podgaju największe wrażenie zrobiły na mnie budynek klubowy, akcja meczu i ... pogoda.
![Boisko w Podgaju](/images/Groundhopping2019jes/img_6874.jpg)
|
poniedziałek, 10 czerwca 2019 18:33 |
Boisko w Jedlinie-Zdroju, to jedno z urokliwszych, na jakich kiedykolwiek byłem. Oprócz tego, że jest ładne same w sobie, to jego atrakcyjność podnoszą widoki wokół niego. Spodobała mi się też sama miejscowość. Klub ma bilety, a na nich jest zawsze nazwa przeciwnika, co w lidze okręgowej nie jest standardem. I połowa meczu zupełnie mnie zaskoczyła, bo w niej zespół walczący o utrzymanie rozbił drużynę grającą o awans. Piłkarze Zdroju wręcz zatańczyli piłkarską sambę, a że w składzie mieli Brazylijczyków, to kroki im się nie myliły. Mecz na stadionie oglądało 70 osób, ale spoza ogrodzenia kolejne 50. Chyba był to efekt biletów po 2 zł.
![Trybuna w Jedlinie](/images/Groundhopping2019/img_5954.jpg)
|
wtorek, 28 maja 2019 16:45 |
Ten mecz nie był głównym celem wyprawy do Bielska-Białej i Tychów. Jechaliśmy pooglądać dwa pojedynki piłkarskich MŚ U-20. – A może korzystając z okazji, że jedziemy ponad dwieście km, to moglibyśmy zaliczyć jeszcze jakieś spotkanie piłkarskie? – pomyślałem. I znalazłem mecz na stadionie, na którym nigdy nie byłem. Na meczu ligi okręgowej były takie atrakcje, jak zorganizowany doping, ładne bilety, na ekstraklasowym poziomie wydane programy. Ponadto byliśmy na bardzo fajnym stadionie. Do tego wszystkiego spotkałem znajomego groundhoppera, który jest przede wszystkim fanem BKS-u. To on właśnie wydaje te piękne programy.
![Trybuna](/images/Groundhopping2019/img_5562.jpg)
|
wtorek, 21 maja 2019 16:43 |
Tydzień po wizycie na meczu na szczycie pierwszej grupy opolskiej okręgówki, przyszło mi oglądać mecz wicelidera z liderem drugiej grupy. Oj działo się na tym spotkaniu. Do 77 minuty prowadzili gospodarze, potem do 85. remisowali, by ostatecznie przegrać 1:3. Na meczu była spora grupa kibiców z Głuchołaz, którzy momentami prowadzili doping, a po każdej bramce odpalali race dymne. Przy okazji zaliczyłem 282. obiekt piłkarski, na którym pooglądałem mecz. Ten w Ujeździe prezentuje się bardzo ładnie.
![Pirotechnika](/images/Groundhopping2019/img_5400.jpg)
|
środa, 15 maja 2019 19:13 |
Dzięki temu, że w roli reportera OZPN miałem się udać do Łosiowa, to stadion tamtejszej Pogoni jest 281. obiektem piłkarskim, na którym pooglądałem mecz. I wcale nie było to spotkanie Pogoni Łosiów. Pojechałem na mecz na szczycie opolskiej klasy okręgowej, który był równocześnie derbami gminy Lewin Brzeski. Były race, bilety, grillowane kiełbaski i olbrzymie emocje piłkarskie, czyli prawie wszystko co potrzeba. Do pełni szczęścia zabrakło tylko dłuższego śpiewu kibiców.
![Po meczu](/images/Groundhopping2019/img_5105.jpg)
|
wtorek, 07 maja 2019 21:02 |
Coraz bardziej przekonuję się do tego, że w okolicach Opola na wysokim poziomie organizuje się mecze niższych lig. Bardzo przypomina tę czeską organizację, która dla mnie jest wzorcowa. W Łubnianach jest ładny obiekt, na którym można schować się przed deszczem, zjeść kiełbaskę, napić się, w tym również czegoś mocniejszego, a nawet zdobyć bilet. Bar przypomina też te czeskie, bo na ścianie wiszą szaliki, koszulki itp. Na stadionie jest tablica pamiątkowa poświęcona Tomaszowi Drągowi, piłkarzowi, który zmarł na boisku. Dla kogoś spoza Opolszczyzny może być zaskakujące, że Łubniany to miejscowość z dwujęzyczną nazwą.
![](/images/Groundhopping2019/img_4223.jpg)
|
środa, 03 kwietnia 2019 21:32 |
Korzystając z tego, że Odra Opole rozgrywała swój mecz z GKS-em Katowice w sobotę o 17.30, a o 15.00 grały niższe ligi, to wybrałem się do Tarnowa Opolskiego na mecz ligi okręgowej. Dzięki temu pierwszy raz zaliczyłem oldschoolowy stadion Skalnika. Wszędzie rzucały mi się w oczy napisy świadczące o tym, że w tej miejscowości sympatyzuje się z opolską Odrą. W Tarnowie Opolskim pooglądałem zacięte spotkanie, w którym zagrały drużyny z trzeciego i czwartego miejsca, a na którym nietypowo zachował się sędzia.
![Stadion w Tarnowie Opolskim](/images/Groundhopping2019/img_1246.jpg)
|
wtorek, 26 marca 2019 00:31 |
W sobotę chciałem pójść na mecz Bielawianka Bielawa – Górnik Wałbrzych, ale jak się dowiedziałem, że to spotkanie zostanie rozegrane bez kibiców, to zrezygnowałem z niego. W zastępstwie wybór padł na mecz w Stolcu, do którego już kilka razy bezskutecznie się wybierałem. Może to głupie, ale ciągnęła mnie ta specyficzna nazwa miejscowości. Warto było się tam wybrać, bo pooglądałem ciekawy mecz na obiekcie z klimatycznym budynkiem klubowym.
![Trybuna](/images/Groundhopping2019/img_0053.jpg)
|
niedziela, 09 września 2018 21:38 |
Tym razem postanowiłem zobaczyć ... Venus. W tym celu wybrałem się do Nowic na mecz wałbrzyskiej ligi okręgowej, Venus Nowice – Włókniarz Kudowa Zdrój. Przez to, że tydzień wcześniej byłem na meczu Meteora, to można powiedzieć, że groundhopping powiązał mi się z astronomią. Mówiąc poważnie, to pod koniec pojedynku w Nowicach zaglądałem w niebo, ponieważ nad boiskiem przelatywał balon, którym podróżowała grupka osób.
|
czwartek, 23 sierpnia 2018 21:45 |
Będąc na meczu Strzelinianki do swojej groundhopperskiej kolekcji dorzuciłem stadion w Strzelinie. Okazało się, że przez przypadek trafiłem na derby, które oglądało około 400 osób. Spotkanie to trzymało w napięciu do ostatniej minuty. Ostatecznie drużyna z miasta powiatowego została ograna przez zespół z niewielkiej wioski, który jest beniaminkiem wrocławskiej ligi okręgowej.
![Trybuna w Strzelinie](/images/Groundhopping2018/img_7476.jpg)
|
piątek, 01 czerwca 2018 22:15 |
W 1988 roku Piast Nowa Ruda zakończył na III miejscu rozgrywki na drugim poziomie, czyli w ówczesnej IIlidze. Trzydzieści lat później postanowiłem pooglądać ostatni w tym sezonie domowy mecz Piasta, który już wcześniej zapewnił sobie awans na piąty poziom rozgrywkowy. W meczu ligi okręgowej podejmował zespół Orła Lubawka. Doping miejscowych kibiców, piękne widoczki i graffiti na murze wokół stadionu, to największe plusy tego wyjazdu. Do tego należy doliczyć piękną bramkę i niezły stadion. Jednak zaskakujące jest to, że w Nowej Rudzie jest dużo lepszy obiekt piłkarski, a Piast na nim nie gra.
|
czwartek, 03 maja 2018 10:43 |
Będąc w Chrząstowicach człowiek czuje się trochę jak w Niemczach. Wszędzie w oczy rzuca się logo klubu 1.FC Chronstau. Na plakatach i bannerach najpopularniejszą osobą jest Miro Klose. W wielu miejscach jest też hasło „Łączy nas piłka”, ale zawsze obok niego jest jego niemieckie tłumaczenie. W jednym z miejsc stoi makieta przedstawiająca czterech piłkarzy. Stoją kolejno: Waldemar Sobota, Miro Klose, Robert Lewandowski i Lukas Podolski. Piękny obiekt, catering, ładne bilety, ludzie w szalikach miejscowego klubu – to wszystko robi pozytywne wrażenie.
|
poniedziałek, 16 kwietnia 2018 16:29 |
Choć rozpoznawalność klubu Silesius i miejscowości Kotórz Mały jest w Polsce bliska zeru, to piękne wrażenia przeżyłem na jubileuszowym dla mnie 250. obiekcie piłkarskim. Ładne boisko z piękną murawą, dramatyczny i niezwykle elektryczny pojedynek, do którego doprowadził sędzia, który mogąc pokazać kilka czerwonych kartek, zrobił to tylko raz. Jeżeli do tego dodam pyszne karczki i kiełbaski, to z wyjazdu do Kotorza Małego jestem zachwycony. A wszystko to zdarzyło się na meczu ligi okręgowej.
|
poniedziałek, 02 kwietnia 2018 21:54 |
Do Głuchołaz pojechałem głównie dlatego, żeby zobaczyć rezerwy Odry. Te były jednak bezradne w starciu z zespołem gospodarzy. Dominacja miejscowych była tak wyraźna, że w sumie spotkanie to było, dla postronnego widza, mało interesujące. Taki mecz bez historii. Z groundhopperskiego obowiązku odnotuję, że klub z Głuchołaz ma bilety, a nawet klubowe szaliki, które można zakupić . Dużą atrakcją jest górski krajobraz, jaki widzimy za jedną z bramek. Dodam, że mecz uatrakcyjniły dwie lekkoatletki, które w ramach treningu biegały wokół murawy.
![Mecz](/images/Groundhopping2018/img_9403.jpg)
|
poniedziałek, 20 listopada 2017 22:52 |
Jadąc do Prudnika nie spodziewałem się, że oprócz samego meczu będę miał jakieś inne atrakcje. Początek miałem kiepski, bo przez roboty drogowe spóźniłem się na pierwszy gwizdek. Humor mi się poprawił, gdy okazało się, że klub z Prudnika ma bardzo ładne bilety. Kolejnym pozytywnym zaskoczeniem był zorganizowany doping fanów Pogoni, którzy zaprezentowali nawet oprawę pirotechniczną. Na plus muszę zaliczyć gościnność Prezesa klubu, który w przerwie meczu zaprosił mnie na kawę, a po meczu na grilla. A wszystko to doznałem na meczu zaledwie ligi okręgowej. Po nim odbyłem jeszcze niezwykle ciekawą rozmowę z trenerem gospodarzy.
|
niedziela, 04 września 2016 12:32 |
Chcąc odwiedzić jakiś nowy dla mnie stadion wybrałem się do Piławy Górnej na mecz wałbrzyskiej ligi okręgowej. Obiekt Piławianki przypadł mi do gustu, zwłaszcza wieżyczka na trybunie głównej. Organizacyjnie na plus muszę zaliczyć fakt, że mają tam bilety. Mecz uatrakcyjnił jeden z kibiców gości, który solo prowadził doping. Był on bardziej operowy niż kibicowski, ale miał swój urok. Jak to mówią, na bezrybiu i rak ryba.
|
niedziela, 21 sierpnia 2016 22:43 |
Muszę podkreślić, że bardzo pozytywne wrażenie zrobiła na mnie organizacja meczu ligi okręgowej w Mechnicach. Spodobał mi się też tamtejszy stadion. A że i mecz, w którym padło 8 bramek, był emocjonujący i ciekawy, to wyjazd tam uważam za bardzo udany. Na uwagę zasługuje to, że wydają tam programy meczowe i mają spikera, który sam w sobie jest atrakcją meczu.
![Boisko w Mechnicach](/images/Mechnice_Staroscin/img_10069.jpg)
|
poniedziałek, 15 sierpnia 2016 18:23 |
W piątkowe popołudnie zacząłem zastanawiać się, gdzie w sobotę pojechać na mecz. I nagle, pod wpływem impulsu, jakim było wysłanie mi linku do zdjęcia starego stadionu Arkonii, wszedłem na jej stronę i wyczytałem, że o 11.00 gra mecz ligowy. Wtedy sprawdziłem, że o 20.30 w Szczecinie gra też Pogoń. Jak do tego zobaczyłem, że o 15.00 i 17.00 w Szczecinie też jakieś kluby grają, w tym w III lidze Świt Skolwin z Lechem II Poznań ,to szybko popędziłem na dworzec PKP, by kupić bilet weekendowy. Postanowiłem, że pierwszy raz wybiorę się na wyprawę groundhopperską pociągiem, którym nie jechałem z 20 lat, a nie samochodem. Miałem całą noc jechać do Szczecina, cały dzień oglądać tam mecze, by w następną całą noc wracać do domu. Nie miałem już czasu załatwiać akredytacji na Pogoń. Bojąc się, że mogę paść w pociągu, postanowiłem, że pojadę bez aparatu fotograficznego, a zdjęcia zrobię telefonem. Wziąłem tylko kamerkę.
![Boisko MOSiR-u w Szczecinie](/images/Arkonia_BlekitniII/img_20160813_110725.jpg)
|
niedziela, 29 maja 2016 20:03 |
Jeszcze przed meczem z Racławią Polonia zapewniła sobie awans do IV ligi. Liczyłem więc, że może po tym pojedynku odbędzie się jakaś feta. Uznałem też, że idąc na ten mecz należy oddać, za ten awans, szacunek piłkarzom ze swojego miasta. Przy okazji chciałem zobaczyć, jak wygląda budowa hali sportowej, na której będą grać siatkarze Stali. Wrażenia z tej wyprawy są niesamowite.
![Gol dla Polonii](/images/PoloniaNysa_Raclawia/img_8776.jpg)
|
wtorek, 25 sierpnia 2015 15:09 |
Parę miesięcy temu śledziłem pasjonującą walkę kilku drużyn, które chciały awansować do wałbrzyskiej ligi okręgowej. Zwycięsko z niej wyszła Victoria Tuszyn, którą oglądałem w Niemczy. Tym razem szukając wieczornego meczu, który miał być moim trzecim tego dnia, zdecydowałem się na starcie w Tuszynie. Dzięki temu mogłem zobaczyć boisko w tej miejscowości i ocenić, czy Victoria radzi sobie na wyższym poziomie.
|
|
|