Szkołę Podstawową nr 3 w Nysie wyróżnia to, że w ostatnich latach ukończyło ją wielu siatkarzy, na czele z Bartoszem Kurkiem. Absolwenci tej szkoły są złotymi medalistami Mistrzostw Świata i Europy w kategoriach seniorskich i juniorskich. Wielu z nich grało na parkietach PlusLigi, I i II ligi. Reprezentowali, bądź będą w najbliższym sezonie reprezentować, kluby w Rosji, Francji i we Włoszech.
Poniżej przedstawiam Państwu sylwetki tych, którzy grali w trzech najwyższych ligach.
![Bartosz Kurek](/images/Finalfour/kurek%2030.jpg)
Bartosz Kurek, to zawodnik, którego nie trzeba nikomu przedstawiać. Przez wielu uważany za obecnie najlepszego polskiego siatkarza. O jego popularności najlepiej świadczy fakt, że na swoim fanpage na Facebooku ma ponad 115 tysięcy polubień. W 2005 roku zdobył złoty medal na Mistrzostwach Europy kadetów. Pomimo 16 lat był już wtedy zawodnikiem PlusLigi. Grał w zespole AZS PWSZ Nysa, gdzie wychodził na parkiet wraz ze swoim ojcem – Adamem. Był wtedy zbyt młodym zawodnikiem, żeby uratować nyski klub przed spadkiem, który do dziś już do PlusLigi nie wrócił.
Po tym sezonie Kurek przeszedł do Mostostalu Kędzierzyn-Koźle. Tam spędził 3 sezony. Z kędzierzyńskim zespołem zajął 2 razy 6. miejsce a raz 8. Jego talent został dostrzeżony przez działaczy Skry Bełchatów, która była najlepszym polskim klubem w pierwszej dekadzie XXI wieku. Z klubem tym osiągnął bardzo wiele w kraju i na arenie międzynarodowej. Trzykrotnie z rzędu zdobył mistrzostwo Polski. W ostatnim sezonie pobytu w Skrze wywalczył wicemistrzostwo. W tym czasie zdobył też trzykrotnie Puchar Polski. Dwukrotnie grał w Final Four, czyli w finale siatkarskiej Ligi Mistrzów. Raz wywalczył srebrny a raz brązowy medal. W tym czasie wywalczył ze Skrą 2 srebrne medale w Klubowych Mistrzostwach Świata.
Po 4 sezonach spędzonych w Skrze odszedł do Dinamo Moskwa. Z zespołem tym grał w Lidze Mistrzów i rosyjskiej Superlidze. Nie osiągnął z tą drużyną sukcesów porównywalnych z tymi z czasów gry w Skrze. Po tym niezbyt udanym sezonie w Rosji, Kurek podpisał kontrakt z Lube Banca Marche Macerata. Z klubem tym będzie miał okazję walczyć o wygranie Ligi Mistrzów i ligi włoskiej, która uważana jest za najlepszą na świecie.
Bartosz Kurek największe sukcesy odnosił z reprezentacją Polski. Zdobył z nią wiele medali. Wygrał 2 duże imprezy siatkarskie: Mistrzostwa Europy w 2009 roku i Ligę Światową w 2012 roku. W 2011 roku zdobył srebrny medal Pucharu Świata. Ma też w dorobku brązowe medale wywalczone w 2011 roku na Mistrzostwach Europy i w finale Ligi Światowej. Otrzymał też wiele wyróżnień indywidualnych. Na uwagę zasługują zwłaszcza dwa z nich. W 2012 roku został najlepszym zawodnikiem Ligi Światowej. W tym samym roku czytelnicy Przeglądu Sportowego przyznali mu 2. miejsce w Plebiscycie na 10 Najlepszych Sportowców Polski w 2011 roku. Przegrał tylko z Justyną Kowalczyk. Nigdy wcześniej żaden polski siatkarz nie był tak wysoko w tym prestiżowym plebiscycie.
![Arkadiusz Olejniczak](/images/Juvenia_Milicz/img_1352.jpg)
Drugim najbardziej znanym siatkarzem ze Szkoły Podstawowej nr 3 w Nysie jest Arkadiusz Olejniczak. To zawodnik, który w 2003 roku wygrał Mistrzostwa Świata Juniorów. Jest to o tyle duży sukces, że od tego czasu polscy siatkarze nie powtórzyli go. Karierę ligową zaczynał w zespole z Nysy, z którym przez 3 sezony grał w PlusLidze. Podczas tego okresu nysanie skutecznie bronili się przed spadkiem.
Najwyższe miejsce, jakie Olejniczak wywalczył z zespołem NKS, to była 7. pozycja. Klubu z Nysy nie było stać na utrzymanie takiego zawodnika i Arkadiusz Olejniczak przeniósł się do Mostostalu Kędzierzyn-Koźle. Zagrał tam 2 sezony, które wraz z zespołem kończył na 5. i 8. miejscu. Były to jego ostatnie sezony w PlusLidze, bowiem wrócił wtedy do Nysy. Spędził tam tylko jeden sezon, który zakończył się nieudaną próbą powrotu do siatkarskiej elity. Olejniczak grał jeszcze w Gwardii Wrocław. Obecnie jest grającym trenerem Juvenii Głuchołazy, którą doprowadził do historycznego sukcesu, jakim jest wywalczenie 3. miejsca w siatkarskiej II ligi.
Łukasz Olejniczak, to starszy brat Arka. Miał okazję pojawić się na parkietach PlusLigi grając w zespole z Nysy. Nie zrobił tam jednak większej kariery. Obecnie gra w drugoligowej Juvenii Głuchołazy.
Podobną drogę kariery przeszedł Rafał Jamrozowicz. On też w młodym wieku (sezon 2004/2005) został dołączony do kadry AZS PWSZ Nysa, gdzie niekiedy tylko miał okazję grać, a obecnie jest zawodnikiem Juvenii Głuchołazy. W międzyczasie grał w drugoligowym AZS Opole.
Krzysztof Lewicki, to kolega z klasy Rafała Jamrozowicza, który w sezonie 2004/2005 też miał okazję pojawiać się na parkietach PlusLigi. On, w przeciwieństwie do swojego kolegi, grał w nyskiej drużynie jeszcze przez jeden sezon w I lidze.
Starszy Olejniczak, Jamrozowicz i Lewicki, to zawodnicy, którzy nie byli gwiazdami PlusLigi, ale sam fakt, że się tam znaleźli jest powodem do dumy dla społeczności nyskiej Trójki.
Dawid Bułkowski zaczynał dorosłą karierę w Stali Nysa, ale już w czasach, gdy ta grała w I lidze. W zespole tym spędził 4 sezony. Jest on synem Janusza Bułkowskiego, który ze Stalą Nysa odnosił największe sukcesy w historii tego klubu. W sezonie 2011/2012 Stal Nysa wygrała I ligę. Duży wkład w to miał Dawid Bułkowski, który pełnił rolę jokera w talii trenera … Janusza Bułkowskiego. Kibice szczególnie pamiętają jego niezwykle mocną i skuteczną zagrywkę. Po tym udanym sezonie, Dawid Bułkowski przeniósł się do KPS Jadar Siedlce, gdzie był mocnym punktem tej drużyny. Jest on zawodnikiem, przed którym jeszcze wiele lat grania.
![Szymon Biniek](/images/Stal_BBTS/img_2529.jpg)
Szymon Biniek, to najmłodszy absolwent SP nr 3 w Nysie, który pojawił się na ligowych parkietach. Pomimo zaledwie 17 lat w ostatnim sezonie włączono go do kadry Stali Nysa. Początkowo, pełniąc rolę zmiennika, grał na przyjęciu. Po jednym ze spotkań publiczność nyska skandowała jego imię i nazwisko. Potem trener Jarosław Stancelewski przeniósł go na pozycję libero. Tam miał bardzo mocną konkurencję w osobie Krzysztofa Andrzejewskiego. Najpierw był jego zmiennikiem, a pod koniec sezonu, gdy działacze rozwiązali kontrakt z Andrzejewskim, stał się jedynym libero w drużynie. Wydaje się, że zawodnik ten ma szanse zrobić siatkarską karierę. Na parkietach II ligi można było oglądać Ireneusza Wilczyńskiego, który grał w Juvenii Głuchołazy u trenera Arkadiusza Olejniczaka, z którym kiedyś chodził do jednej klasy.
Szkołę Podstawową nr 3 w Nysie ukończyło na razie 7 siatkarzy, którzy pojawili się na parkietach minimum I ligi. Z tego 5 grało w PlusLidze.
![Aleksandra Szafraniec](/images/Szafraniec/szafraniec%202.jpg)
W tym gronie jest też jedna zawodniczka, która robi dużą karierę siatkarską. Aleksandra Szafraniec, bo o niej mowa, na poważnie zaczęła grać w Gwardii Wrocław. Z klubem tym w sezonie 2007/2008 wygrała I ligę, by w następnych dwóch sezonach grać w kobiecej PlusLidze. Wraz z koleżankami wywalczyła 6. i 8. miejsce. To pozwoliło jej w sezonie 2009/2010 zagrać w europejskich pucharach, gdzie w rozgrywkach Chellenge Cup doszła do Final Four. Po tych wspaniałych latach przyszły dwa słabsze sezony. Szafraniec grała w pierwszoligowych klubach w Pszczynie i Trzebnicy. Z tym drugim klubem spadła do II ligi. W tym momencie zdecydowała się na wyjazd do francuskiej I ligi (2. poziom), gdzie grała w klubie AS Saint Raphael, z którym doszła do ćwierćfinału Pucharu Francji.
W ciągu ostatnich 20 lat uczniowie Szkoły Podstawowej nr 3 w Nysie wielokrotnie zdobywali złote medale w Wojewódzkich Igrzyskach Młodzieży Szkolnej. Kilkukrotnie grali w finałach Mistrzostw Polski w kategorii szkół podstawowych. Przy szkole działał UKS Trójka Nysa, który dwukrotnie zdobył tytuł Mistrza Polski. Jedynym uczniem, który grał w obu zwycięskich zespołach był Arkadiusz Olejniczak.
W szkole, dla uczniów klas IV – VI, działają klasy siatkarskie dla dziewcząt i chłopców. Uczniowie tych klas mają tygodniowo 10 godzin wychowania fizycznego i kilka godzin, zwanych potocznie SKS-ami. Pierwszym zawodnikiem, które przeszedł takie szkolenie i trafił do klubu ligowego jest Szymon Biniek. Pozostali zawodnicy chodzili do klas zwanych siatkarskimi, ale nie mieli aż tylu godzin wychowania fizycznego. Nadrabiali to uczestnictwem w dodatkowych zajęciach. W szkole zawsze pracowali bardzo dobrzy nauczyciele. Tym, który rozwinął siatkówkę w Trójce był Roman Palacz. Dostrzeżono jego sukcesy i otrzymał szanse pracy z seniorami Stali Nysa. Najpierw był asystentem Jana Rysia, gdy Stal grała w PlusLidze. Natomiast w I lidze już samodzielnie prowadził ten zespół.
Artykuł ten opublikowałem też na przegladligowy.com. Jeśli lubisz siatkówkę, to polub na Facebooku strony: mojewielkiemecze.wodip.opole.pl i przegladligowy.com.
|