Polub nas na Facebooku
Groundhopping
Moje rankingi
Gościmy
Naszą witrynę przegląda teraz 58 gościStatystyki strony
Użytkowników : 1Artykułów : 1689
Odsłon : 4111644
Designed by: |
PSG Stal Nysa - ZAKSA Kędzierzyn-Koźle 3-0 (21.10.2022) |
wtorek, 25 października 2022 18:23 |
Stal Nysa rozbiła najlepszą drużynę w Europie, a równocześnie największego lokalnego rywala. Wszystko to zrobiła w obecności kompletu widzów. Wreszcie Hala Nysa tak odleciała, że przypomniały się najlepsze lata na Głuchołaskiej. Apogeum nastąpiło, gdy Japończyk krzyczał: Kto wygrał mecz?, a Tunezyjczyk śpiewał: Nyski kocioł. Kibice Stali dali upust swoim emocjom, gdy po meczu zaśpiewali: Jedźcie do domu, my nie powiemy nikomu. Z kim nie rozmawiałem, to każdy mówił, że tego dnia ciarki szły po plecach. Myślę, że zawodnicy Stali, którzy zagrali w tym spotkaniu już dołączyli do największych legend tego klubu.
Kilka dni przed tymi derbami nie było już biletów. Jak ja uwielbiam takie mecze, na które nie ma biletów. To są prawdziwe hity. Na godzinę przed spotkaniem byłem pod halą. Widziałem, jak przejechała setka kibiców Zaksy, która w sposób zorganizowany podeszła pod nyski obiekt. Chwilę po nich nadeszła grupa kibiców Stali, która po drodze odpaliła pirotechnikę. Stal Nysa rozpoczęła spotkanie w następującym składzie: Ben Tara (15), Zhukouski (1), Gierżot (16), Kwasowski (12), Zerba (4), Abramowicz (3), Dembiec (l). Na zmiany wchodzili: Miyaura (0), El Graoui (0), Buszek (0) i Szczurek (0). ZAKSA wyszła w następujących składzie: Kluth (1), Janusz (3), Karyagin (6), Śliwka (9), Smith (5), Janusz (10), Pashytskyy (8), Shoji (l). Ponadto zagrali: Kaczmarek (7), Staszewski (0) i Żaliński (2). Set pierwszy od początku był pod kontrolą Stalowców, którzy wygrali go do 21. Drugi rozpoczął się od kilkupunktowej przewagi kędzierzynian. Jednak gospodarze podnieśli się z początkowego niepowodzenia i doprowadzili do stanu 24:18. Wtedy nastąpił zastój i goście obronili cztery setbole. Ostatecznie Stal wygrała do 22. Partia trzeci była bez historii. Była najkrótsza. Zakończyła się wynikiem 25:20. MVP tego spotkania został Michał Gierżot. Zagrał kapitalne zawody. Ale też nikogo nie zdziwiłoby, gdyby ten tytuł zdobył ktoś z grona – Wassim Ben Tara, Kamil Kwasowski czy Tsimafei Zhukouski. Po dotychczasowych pięciu kolejkach uważam, że Ben Tara, Zhukouski i Gierżot są na swoich pozycjach w ścisłym topie PlusLigi. Z kolei Kamil Kwasowski ma w tym sezonie życiową formę. Bardzo dobrze zagrali też pozostali podstawowi zawodnicy. Zerba jest po pięciu kolejkach najskuteczniej blokującym zawodnikiem, choć w pierwszym meczu nie zdobył blokiem żadnego punktu. Niebywałe postępy robią Kamil Dembiec i Jakub Abramowicz. Wielkie słowa uznania należą się też nyskim kibicom. Nie mam na myśli tylko Klubu Kibica, bo ci zawsze dają z siebie wszystko. Chodzi mi o pozostałych, których postawa była znakomita. Z klaskaczy użytek robili praktycznie wszyscy. Jeśli chodzi o wokalne wsparcie, to było ono znacznie lepsze, niż w poprzednich meczach, ale jeszcze dostrzegam tu pewne rezerwy. ZAKSA zagrała słabo. Tego dnia bez formy (a może nie w pełni zdrowi) byli dwaj kadrowicze – Aleksander Śliwka i Łukasz Kaczmarek. Ten pierwszy zepsuł pięć zagrywek, nie zdobywając w tym elemencie żadnego punktu. Cała kędzierzyńska drużyna przez cały mecz miała tylko jednego asa serwisowego. Zachowując obiektywizm muszę przyznać, że lepiej od swoich siatkarzy prezentowali się ich kibice, którzy mimo niekorzystnego wyniku cały czas wspierali swój zespół, a to nie jest łatwe w „Nyskim Kotle”, zwłaszcza, gdy w nim „wrze”. Po meczu ze Ślepskiem napisałem, że było super, ale że brakowało mi kompletu widzów, dopingu normalnych kibiców i tego, żeby po meczu nie opuszczali oni hali, a fetowali z siatkarzami. Niektórzy mówili, że przy tych cenach biletów nigdy nie będzie kompletu, a w nocy ludzie śpieszą się do domu, bo rano trzeba iść do pracy. Z Zaksą był komplet, doping wszystkich trybun, a po spotkaniu nikt przez kilka minut nie opuszczał hali. Na początku spotkania Klub Kibica Stali zaprezentował oprawę pod hasłem: Na Opolszczyźnie Tylko Stal. Poniżej atmosfera Nyskiego Kotła
Chwilo trwaj ... Teraz pora na mecze u siebie z Jastrzębskim Węglem i Indykpolem AZS Olsztyn. Jedziemy z tym koksem dalej. Niech #Stalomania trwa.
Więcej zdjęć na Facebooku Moich Wielkie Meczów TUTAJ |