Juvenia Głuchołazy - Victoria Wałbrzych 3:2 (2011-2012) Drukuj
niedziela, 25 marca 2012 17:36

24 marca 2012 roku doszło w Głuchołazach do bardzo ważnego meczu w ramach rozgrywek II ligi, w którym Juvenia Głuchołazy zagrała z Victorią PWSZ Wałbrzych. Dla miejscowych był to najważniejszy mecz w tym sezonie, a co za tym idzie, najważniejszy w historii ich występów w II lidze. Był to mecz fazy play-off o utrzymanie w lidze. W poprzednim tygodniu, ostatnia po rundzie zasadniczej Juvenia, wygrała dwa mecze w Wałbrzychu. Do utrzymania gospodarzom potrzebne było więc jeszcze jedno zwycięstwo.

 

Juvenia, to absolutny beniaminek na tym szczeblu rozgrywek. Victoria, to solidny drugoligowiec, który zakończył rundę zasadniczą na VII miejscu, a cały poprzedni sezon na VI miejscu. Zespół Juvenii oparty jest na wychowankach Stali Nysa, którzy nie zrobili kariery w dorosłej siatkówce. Trenerem i najbardziej znanym zawodnikiem tej drużyny jest Arkadiusz Olejniczak. Jako zawodnik z reprezentacją Polski juniorów zdobył Mistrzostwo Świata w Teheranie. Ma za sobą kilka sezonów w PlusLidze, w której reprezentował kluby z Nysy i Kędzierzyna-Koźla. Na szczeblu I ligi grał też w Gwardii Wrocław.

Na meczu tym zjawiło się ponad 300 kibiców, w tym kilku kibiców z Wałbrzycha, którzy mieli 2 bębny i transparent, który zawiesili na drabince. Na dole siedział miejscowy Klub Kibica, który miał 1 bęben i prowadził głośny doping. Na balkonie siedzieli kibice, którzy dopiero pod koniec meczu dali się wciągnąć do dopingu. Już pierwszy set porwał publiczność. Miejscowi wygrali go 27:25. Radość gospodarzy była jeszcze większa po drugim secie, którego wygrali do 17. Kiedy w trzecim secie odskoczyli na kilka punktów miejscowa publiczność już zaczęła świętować sukces. Tymczasem zawodnicy z Wałbrzycha pokazali charakter i po błędach głuchołazian w końcówce seta, wygrali go do 23. W następnym secie zawodnicy Juvenii nie potrafili się pozbierać. Przegrali go do 16. I teraz nastąpił ostatni akt tego dreszczowca. Skuteczniejszą grę zaprezentowali zawodnicy Juvenii, którzy wygrali 15:10, a całe spotkanie 3:2.

Na koniec, wraz z kibicami odtańczyli taniec radości. Zaśpiewali, że: „Nigdy nie spadnie, Juvenia nigdy nie spadnie”. Nagrodę dla najlepszego zawodnika meczu odebrał Rafał Jamrozowicz, który ma za sobą epizod gry w Stali Nysa.

Więcej zdjęć w galerii w dziale volleyball