Siatkarsko-piłkarska wyprawa do Częstochowy i Jaworzna Drukuj
środa, 06 lutego 2013 12:16

W pierwszy weekend lutego zorganizowaliśmy sobie dwudniową wyprawę siatkarską do Częstochowy i Jaworzna. W planie były 2 mecze. Najpierw w Częstochowie mieliśmy zobaczyć mecz AZS Częstochowa – ZAKSA Kędzierzyn-Koźle, a na drugi dzień mecz Energetyk Jaworzno – Stal Nysa. Oba spotkania miały zdecydowanych faworytów w postaci opolskich klubów. Dzięki forum groundhopperów polskich na Facebooku dowiedziałem się, że będę mógł zobaczyć jeszcze 2 sparingi piłkarskie.
W sobotę rano ruszyliśmy więcej do Częstochowy.

Na początek pojechaliśmy na mecz Skry Częstochowa z Ruchem Zdzieszowice. Na plus zaskoczył mnie stadion Skry. O meczu napisałem TUTAJ. Natomiast TUTAJ jest filmik pokazujący stadion i bramkę zdobytą przez Ruch.
Po tym meczu pojechaliśmy na stadion Rakowa. Ten zaskoczył mnie, ale na minus. Niestety, ale mecz Rakowa z Pilicą Koniecpol odbywał się na bocznym boisku. O meczu TUTAJ. Dodam, że udało mi się dostać w klubie bilety Rakowa.
Po meczu przyszła pora na danie dnia, czyli mecz siatkarski. Dzięki Przeglądowi Ligowemu mieliśmy przyznane akredytacje. Niestety  nie mam ich na pamiątkę, bo fizycznie ich nie dają. Mecz opisałem TUTAJ. Po meczu porozmawiałem z Piotrem Gackiem TUTAJ i Mariuszem Marcyniakiem TUTAJ. Natomiast TUTAJ można zobaczyć atmosferę panującą na trybunach.
Po tym spotkaniu udaliśmy się do bardzo fajnego i taniego hotelu.
Na drugi dzień ruszyliśmy do Jaworzna, gdzie grała moja Stal Nysa. Wstyd się przyznać, ale miał to być dopiero mój trzeci wyjazdowy mecz Stali, w moim już dość długim życiu. Poprzednie Stal przegrała. Były to mecze z Chemikiem Kędzierzyn-Koźle i Gwardią Wrocław. No teraz miałem zobaczyć pierwsze wyjazdowe zwycięstwo. Niestety, ale Stal zagrała tragicznie, a ja już się będę bał jechać na jej wyjazd, bo może przynoszę pecha. Sam mecz opisałem TUTAJ. TUTAJ jest film pokazujący jego fragmenty. Po meczu porozmawiałem najpierw ze Sławomirem Gerymskim, który podkreślał swoje więzi z Nysą TUTAJ, a potem z Kacprem Popikiem, który zagrał bardzo dobre spotkanie TUTAJ.
Kiedy opuszczaliśmy halę w Jaworznie wchodziła na nią duża grupa kibiców Wisły Kraków, ponieważ za godzinę miał się odbyć mecz w ramach rozgrywek II ligi koszykówki mężczyzn. Po długim namyśle zrezygnowaliśmy z niego i pojechaliśmy do domu.
Zdjęcia z tych 4 meczów można pooglądać w galerii TUTAJ.