LZS Karłowice Wielkie - Podzamcze Nysa 6-7 (pd) Drukuj
poniedziałek, 19 listopada 2012 19:15

W niedzielne południe (18.11.2012) odbył się mecz w ramach rozgrywek Pucharu Polski na szczeblu Podokręgu Nysa. Spotkały się drużyny, które grają w różnych grupach B klasy. LZS Karłowice Wielkie gościły Podzamcze Nysa, choć zgodnie z losowaniem mecz powinien się odbyć w Nysie. Spotkanie wzbudziło słabe zainteresowanie wśród miejscowych. Największą liczba widzów, jaką odnotowano w czasie meczu, to 28 osób. A szkoda, bo mecz był pasjonujący.

 

Początek tego nie zapowiadał. Gospodarze nie skompletowali pełnego składu i 55 minut grali w 10. Nie przeszkadzało im to jednak toczyć wyrównany pojedynek. Bramki co chwilę wpadały. To jeden, to drugi zespół obejmował prowadzenie. Gdy, grające w przewadze Podzamcze strzeliło bramkę na 3:5, to wydawało się, że jest po meczu. Około 55 minuty gospodarzy zasilił 11 zawodnik. Wtedy doprowadzili oni do wyrównania. W ostatnich 5 minutach obie drużyny strzeliły jeszcze po 1 bramce. Najpierw gola zdobyło Podzamcze, a za chwilę z rzutu karnego wyrównały Karłowice. Był to najbardziej dramatyczny fragment meczu.

Obie drużyny niechętnie przystąpiły do dogrywki, dopytując się już o rzuty karne. Jednak nadal grano z dużym zaangażowaniem. Teraz jednak zawodnicy nie stwarzali sobie tak wielu sytuacji i w ciągu tych dodatkowych 30 minut bramkę zdobyli goście z Nysy, którzy dzięki temu awansowali do następnej rundy. W meczu tym parę razy pogubił się sędzia. Niesłusznie podyktował rzut karny dla Karłowic. I to był jego największy błąd. W czasie dogrywki doprowadził do humorystycznej sytuacji.

 

Kiedy miejscowi wywalczyli rzut rożny, zapytali sędziego, ile do końca dogrywki. Ten odpowiedział, że 15 minut. No to oni na to zapytali, czy w takim razie nie będzie zmiany stron. Ten naglę zorientował się i odgwizdał koniec I części dogrywki. Na nic zdały się protesty zawodników z Karłowic, że mają rzut rożny. Jednak przy tej liczbie bramek, które wpadły nie można stwierdzić, że sędzia wpłynął na wynik. Nigdy jeszcze nie byłem na meczu, który po 90 minutach zakończył się wynikiem 6:6. Myślę, że nawet w hokeju rzadko pada taki rezultat.
LZS Karłowice – Podzamcze Nysa 6-7 (pd)
Więcej zdjęć w galerii w folderze groundhopping-autumn 2012