Pogoń Prudnik - Start Bogdanowice lub Odra Wodzisław 0:2 (pd) Drukuj
czwartek, 17 maja 2012 06:14

Kiedy wróciłem z meczu Pogoń Prudnik – Start Bogdanowice lub, jak ktoś woli Pogoń Prudnik – Odra Wodzisław, zorientowałem się, że był to mój mecz piłkarski nr 100, na którym byłem od lipca 2010, czyli odkąd zajmuję się groundhoppingiem. Był to dość dziwny mecz. Oficjalnie Pogoń grała ze Startem Bogdanowice, ale klub ten rozgrywa swoje mecze na stadionie Odry Wodzisław i kibicują mu kibice Odry. Od przyszłego sezonu oficjalnie będzie używał nazwy Odry Wodzisław. W Prudniku na plakatach zapowiadano ten mecz, jako mecz z Odrą Wodzisław. Na trybunach zasiadło 300 widzów, z tego 50 z Wodzisławia. Kibice gości nie prowadzili jednak ciągłego dopingu. Bardzo słabo wypadli w I połowie. Potem było trochę lepiej, ale bez rewelacji. Zaskoczyło mnie to, że był doping prowadzony przez kilkunastoosobową grupę bardzo młodych kibiców z Prudnika.

 

 

Mieli 4 flagi i bęben. Kibicowali prawie przez cały mecz. Było jednak słychać, że jest to doping prowadzony przez bardzo młode osoby. W regulaminowym czasie było 0:0. Największe emocje były w dogrywce. W jej I części goście zdobyli 2 bramki. W II części dogrywki były 3 rzuty karne, ale nie wpadł żaden gol.

Dla mnie zdecydowanie najlepszym zawodnikiem na boisku był rozgrywający Startu/Odry – Daniel Pietrycha. Myślę, że powinien on niedługo pojawić się w wyższej lidze. Więcej o samym meczu napisałem TUTAJ na boisko.pl.

Więcej zdjęć w galerii w dziale groundhopping-spring 2012