Start Jełowa - Zagłębie Lubin 0-4 (30.08.2022) |
czwartek, 01 września 2022 11:40 |
Ten mecz, to było spotkanie dwóch różnych światów, zarówno pod względem sportowym, jak i kibicowskim. Oba kluby dzielą cztery poziomy rozgrywkowe. Kibice tych drużyn zebrani na stadionie też mocno się różnią. Wygląda na to, że jedna trzecia mieszkańców Jełowej zasiadła na stadionie. Dopingowali swój zespół z olbrzymim zaangażowaniem. To spotkanie będzie tam wspominane przez dziesięciolecia. Zagłębie nie pokazało tego, czego oczekiwałem od zespołu ekstraklasowego.
Po meczu tym naszła mnie smutna refleksja, że ta nasza Ekstraklasa jest tragicznie słaba. Zagłębie gra cztery ligi wyżej od Startu, a parę miesięcy temu dzieliło ich pięć poziomów. Rozumiem, że w Opolu piłkarze Zagłębie oszczędzali siły na najbliższy mecz ligowy. Wiem, że po paru minutach zapewnili sobie awans i że ostatecznie wygrali 4:0. Jednak, żeby w drugiej połowie przez 45 minut nie strzelić gola beniaminkowi IV ligi? Mało tego, ale żeby nie pokazać chociaż trzech - czterech akcji, po której neutralny widz mógłby bić z podziwem brawa. Akcji, przy której wiejski zespół z IV ligi nie wiedziałby co się dzieje. Kompletnie tego nie rozumiem, zwłaszcza, że w czterech meczach IV ligi Start stracił 15 bramek. Nawet jak jakiś zawodnik Zagłębia zrobił akcję po skrzydle, to przeważnie źle dośrodkował. Jak inny wyszedł sam na sam z bramkarzem to nie strzelił. Jedynym, który wyłamał się z tego schematu był Starzyński, który grając do przerwy pokazał różnicę.
Na stadionie sprzedawano kiełbaski. Zjadłem jedną za 15 zł. W dwóch miejscach sprzedawano piwo, które było z różnych browarów. Bilety były na blankietach Odry Opole, ale z informacją z jakiego są spotkania.
|