MFK Kravare - Naprzód Borucin 4-6 (23.07.2017) |
wtorek, 25 lipca 2017 12:43 |
Kiedy we Vresinie okazało się, że nie będzie meczu, bo goście nie przyjechali, to Jacek z trzirogielwer.blogspot.com, zaproponował, że możemy pojechać na mecz pod Opawę, gdzie zdążymy na II połowę. Zdecydowaliśmy się na to. Jednak gdy ruszyliśmy, powiedział, że za chwilę będziemy jechać przez miejscowość Chuchelna, gdzie sparing gra polski zespół z czeskim. Mecz międzypaństwowy i perspektywa małego spóźnienia przesądziły żeśmy się tam zatrzymali.
Tuż po naszym wejściu zobaczyliśmy dwie szybkie bramki zdobyte przez Polaków. Jak się okazało spóźniliśmy się na pierwszego gola dla naszych. Jednak piłkarze obu drużyn powetowali nam tę stratę. Naprzód wygrał 6:4, czyli bramek mieliśmy dostatek.Można powiedzieć, że skoro mecz się odbył w Czechach, a Czesi lubią hokej, to i wynik musiał paść hokejowy. Mecz rozgrywano w bardzo miłej atmosferze. Nie było kłótni, wyzwisk, czy nawet brzydkich fauli. Jacek dużo opowiedział mi o obu klubach. Były to bardzo ciekawe historie, ale zbyt czasochłonne byłoby pisanie tu o tym. Na meczu zjadłem tzw. cigaro, czyli kiełbasę, której zdjęcie wrzuciłem. Była smaczna i sporych rozmiarów. Kosztowałem ok. 5,50 zł. Wypiłem też kofolę, ale niestety nie była lana, tylko z butelki. Więcej zdjęć z meczu TUTAJ
www.facebook.com/mojewielkiemecze www.instagram.com/mojewielkiemecze @MojeWielkieMecz |