Start Namysłów - Piast Strzelce Opolskie 5-0 (13.09.2014) Drukuj
niedziela, 14 września 2014 11:13

Start Namysłów w latach 90-tych XX wieku grał w II lidze (prawdziwej). Teraz jako spadkowicz gra w IV lidze opolskiej, czyli tak naprawdę na V poziomie rozgrywkowym. Na zaproszenie wiceprezesa tego klubu pojechaliśmy do Namysłowa na mecz z innym spadkowiczem, Piastem Strzelce Opolskie. Mile zostałem zaskoczony, gdy przeglądając program meczowy znalazłem informację, że mecz ten obejrzy … najsłynniejsze małżeństwo groundhopperów w Polsce. Ten program będzie fajną pamiątką.

 

Nigdy wcześniej nie byłem na stadionie w Namysłowie. Wiedząc, że kiedyś było tam zaplecze najwyższej ligi spodziewałem się trochę większych trybun. Te jak na IV czy nawet III ligę są fajne, ale jak na II to małe. Trybuny są 2 i na obu są plastikowe krzesełka. Na ich temat poznałem fajną historię. Po jednej stronie krzesełka są czerwono – czarne, czyli takie jak barwy klubu, a po drugiej żółto – niebieskie, czyli takie jak barwy klubu, gdy jego właścicielem był Raczkowski. On wtedy zmienił barwy klubu i dopilnował dobór kolorystyczny montowanych siedzeń.

Mecz oglądało 140 widzów. Na stadionie była grupka osób, która wyglądała na taką, co to może dopingować, ale niestety żadnego dopingu nie było. Raczej liczyłem na jakieś śpiewy, bo zbliżając się do Namysłowa widziałem dużo napisów kibiców Startu. W trakcie meczu była zbiórka pieniędzy, które mają być przeznaczone na malowanie graffiti klubowych na terenie Namysłowa.

Mecz był bardzo jednostronny, zwłaszcza w II połowie. Do przerwy Piast stawiał opór, ale i tak przegrywał 2:0. W II połowie przewaga gospodarzy była bardzo duża. Potwierdziły to 3 kolejne bramki, jakie Start zdobył. Kuriozalny był 4. gol, który padł po olbrzymim błędzie bramkarza Piasta. Ten najpierw zupełnie niepotrzebnie i ryzykownie kiwnął napastnika gospodarzy, by po chwili podać piłkę wprost pod nogi zawodnika Startu. Ten bezlitośnie kopnął ją do pustej bramki.

Widząc brak dopingu nie nastawiałem się na nagrywanie meczu. Chciałem tylko nagrać krótką migawkę i w tym momencie padł 3. gol, który udało mi się uchwycić.

Do niecodziennej sytuacji doszło po meczu. Gdy trener gości udzielał wywiadu, prezes tego klubu głośno mówił, że to był ostatni mecz ligowy Piasta, bo on wycofa ten zespół z rozgrywek. Wiedząc, że kilka dni wcześniej wycofał swoją drużynę z okręgowego Pucharu Polski obawiam się, że swoją groźbę może spełnić. Oczywiście taką decyzję uważam za absurdalną. Dziwne jest, że zespół, który w tamtym sezonie grał w III lidze jest na ostatnim miejscu w IV.

Ostatnio trafiam w Polsce na dobrze zorganizowane spotkania. Niedawno wychwalałem organizację meczu w Brzegu, a tym razem podobało mi się w Namysłowie. Trafiłem tam na ładne bilety, na których jest data meczu i z kim Start gra. Cena biletu to 6 zł. Jest też bardzo ciekawy program meczowy, w którym m.in. fajne ciekawostki, jak ta, „kto znany przyjedzie na mecz” :P

Na stadionie jest nieźle zaopatrzona knajpa, w której można zjeść i napić się. Niektóre te standardy nie potrafią spełniać kluby z wyższych lig.

Wyjazd ten wzbogacił się o sporą ilość biletów Startu, które Pan wiceprezes przygotował dla mnie. Za bilety i sympatyczne przyjęcie dziękujemy.


IMG87050.JPG

IMG87030.JPG

IMG87020.JPG

IMG86900.JPG

IMG86880.JPG

IMG86870.JPG

IMG86840.JPG

IMG86810.JPG

IMG86770.JPG

IMG86750.JPG

IMG86740.JPG

IMG86710.JPG

IMG86690.JPG

IMG86670.JPG

IMG86650.JPG

IMG86640.JPG

IMG86620.JPG

IMG86580.JPG

IMG86530.JPG

IMG8707.JPG

IMG8708.JPG

IMG8710.JPG

IMG8711.JPG

IMG8713.JPG

IMG8714.JPG

IMG8716.JPG

IMG8719.JPG

IMG8720.JPG

IMG8721.JPG

IMG8723.JPG

IMG8725.JPG

IMG8726.JPG

IMG8728.JPG

IMG8729.JPG

IMG8730.JPG

IMG8735.JPG

IMG8741.JPG

IMG8744.JPG

IMG8745.JPG

IMG8751.JPG

IMG8757.JPG

IMG8767.JPG

IMG8768.JPG

IMG8769.JPG

IMG8770.JPG

IMG8776.JPG

IMG8777.JPG

IMG8779.JPG

IMG8782.JPG

@MojeWielkieMecz