Polonia Nysa - Pogoń Prudnik 0-0 (2011-12) |
sobota, 01 października 2011 22:22 |
Sprawiedliwy podział punktów w Nysie. Polonia Nysa – Pogoń Prudnik 0:0.
Sporo osób było z Prudnika, w tym 4 osoby z szalikami klubowymi. Niestety dopingu nie było. Widzowie zasiedli na jednej trybunie, gdyż druga jest w remoncie. Na mecz ten sprzedawano bilety, co nie zawsze ma miejsce na Polonii. W zasadzie nie wiem od czego to zależy, że na jeden mecz Polonii sprzedawane są bilety, a na inny nie. Ku mojemu zaskoczeniu mecz był wyrównany. Nie było to wielkie spotkanie. Pogoń rozczarowała mnie. W sumie w ostatnim czasie widziałem ich grę trzeci raz i był to ich najsłabszy występ. Natomiast dawno nie widziałem tak dobrze grającej Polonii. Przyzwyczaili mnie do tego, że bronią się i liczą, że Lepak coś zrobi z przodu. Tymczasem dzisiaj potrafili przeprowadzać składne akcje, w których uczestniczyło wielu zawodników. Nie byli zespołem gorszym. Remis jest jak najbardziej sprawiedliwy, ale powinien być bramkowy, bo obie drużyny miały dogodne sytuacje na ich zdobycie. W pierwszej połowie po strzale zawodnika Pogoni piłka trafiła w poprzeczkę. W drugiej połowie gospodarze mieli 2 bardzo dobre sytuacje, których nie wykorzystali. Goście też groźnie atakowali. Żadna z drużyn nie chciała zadowolić się remisem. Nysanie mogli zdobyć gola w ostatniej minucie, gdy piłka po strzale z rzutu wolnego minimalnie minęła słupek bramki gości. W sumie ciekawe spotkanie, ale stojące na dość przeciętnym poziomie. Wydaje się, że rośnie forma Polonii Nysa, która powinna bez większych problemów utrzymać się w lidze. Jeśli chodzi o Pogoń to nie widać, żeby miała włączyć się do walki o awans do III ligi, a po jej meczu ze Spartą myślałem, że ma taki zamiar. |