AKS Strzegom - Górnik Złotoryja 4-0 (01.06.2019) |
środa, 05 czerwca 2019 20:27 |
Kiedy punktualnie o 14.00 zjawiłem się na stadionie w Strzegomiu, to przestraszyłem się, że meczu z Górnikiem Złotoryja nie ma, albo, że pomyliłem obiekty. Okazała trybuna była pusta, podobnie jak boisko. Zdziwiłem się, że samochodem wjechałem na parking, który jest dokładnie między trybuną a murawą. Po chwili usłyszałem jednak gwizdek sędziego i zorientowałem się, że kilkadziesiąt metrów dalej jest drugie boisko. Do tego oba mają kryte trybuny. Na meczu tym były bilety. W jego przerwie losowano numer biletu, którego posiadacz dostał piłkę z autografami miejscowych graczy. Gospodarze wygrali 4:0 i zaskakująco (dla mnie) awansowali na pozycję lidera.
To było spotkanie przedostatniej kolejki zachodniej grupy dolnośląskiej IV ligi. Przed nim Strzegom był na drugim miejscu i tracił dwa punkty do rezerw Chrobrego Głogów, które za trzy godziny też miały grać u siebie. Wydawało mi się, że AKS był w bardzo trudnej sytuacji. Myślałem tak nawet jak wygrał z Górnikiem Złotoryja. Jednak okazało się, że Chrobry przegrał i w Strzegomiu mają lidera. Teraz wszystko w nogach AKS-u. W ostatniej kolejce wystarczy, że pokonają ostatni zespół w tabeli i mają ... baraż z rezerwami Śląska Wrocław. Gospodarze byli wyraźnie lepsi i wygrali, może trochę za wysoko, bo 4:0. Piłkarze ze Złotoryi mieli wiele zastrzeżeń do pracy sędziów. Spotkanie to oglądało około 170 widzów. Nie było żadnego dopingu.
Więcej zdjęć umieściłem na przegladligowy.com TUTAJ facebook.com/mojewielkiemecze @MojeWielkieMecz |