Polonia Nysa - Sparta Paczków 3-1 (15.08.2017) |
środa, 16 sierpnia 2017 18:28 |
Derby powiatu nyskiego były całkiem udane. Piękna pogoda, prawie czterystu widzów, emocjonujący mecz, wspaniałe show Pawła Lepak i cztery gole. To wszystko zadziałało na plus tego meczu. Dla mnie, mieszkańca Nysy, nie bez znaczenia było też to, że wygrała Polonia, a ja oglądając to spotkanie mogłem też delektować się widokiem wybudowanej hali, na której będą grać siatkarze Stali. W tym meczu zabrakło mi tylko derbowej atmosfery.
Do przerwy mecz nie porwał mnie. Był wyrównany, ale z minimalnym wskazaniem na gości. Paweł Lepak, późniejszy bohater meczu, był niewidoczny. W II połowie Lepak przeprowadził trzy bardzo podobne do siebie akcje, które polegały na tym, że z piłką przy nodze wpadał w pole karne i oddawał groźne strzały. Dwa z nich przyniosły Polonii bramki. Trzeci, a pilnując chronologii, to pierwszy, odbił bramkarz Sparty, ale był bezradny przy dobitce Rafała Krasowskiego. Przy stanie 2:0 Sparta zdobyła kontaktową bramkę, której autorem był Gracjan Bogdanowicz. Jednak po jej stracie Polonia nie dała się zepchnąć do rozpaczliwej obrony. W czasie meczu goście mieli dwie stuprocentowe sytuacje. Zabrakło im skuteczności piłkarzy Polonii i w obu niemiłosiernie spudłowali. Dzięki temu zwycięstwu Polonia po 3 kolejkach ma komplet punktów i jest liderem opolskiej IV ligi. Nie pamiętam, ile lat temu była taka sytuacja. Czyżby prorocze stały się słowa prezesa klubu, który kilka miesięcy temu powiedział w rozmowie ze mną, że miejsce Polonii jest w III lidze? Oby. Na trybunach było prawdopodobnie dużo osób z Paczkowa, bo jak padła bramka na 3:1, to natychmiast wielu kibiców zaczęło opuszczać stadion. Na mecze Polonii nadal jest bezpłatny wstęp. Nie ma też żadnego cateringu.
Więcej zdjęć z tego meczu znajdziecie w albumie Piłka w powiecie nyskim (cześć II) na www.facebook.com/mojewielkiemecze. Pojawią się też na przegladligowy.com. www.instagram.com/mojewielkiemecze @MojeWielkieMecz |