Bielawianka Bielawa - Orzeł Ząbkowice 3-2 (21.05.2016) Drukuj
poniedziałek, 23 maja 2016 16:43

W Bielawie można spotkać dużo napisów na murach, z których wynika, że w tym mieście jest wielu fanatyków Bielawianki. Kiedyś byłem na derbach w Dzierżoniowie, gdzie fani z Bielawy dopisali. Liczyłem więc, że pokażą się też w spotkaniu z Orłem Ząbkowice Śląskie. Meczem tym debiutowałem na stadionie w Bielawie, który stał się moim 206., na którym pooglądałem pojedynek piłkarski. Jego największym atutem była pasjonująca końcówka.

Zanim pojechaliśmy z Elą na mecz, pojechaliśmy w Góry Sowie. Tam odbyliśmy krótki spacer, po którym zameldowaliśmy się na stadionie.

Okazało się, że w kasie sprzedawane są bilety, które są w cenie 5 zł. Postanowiłem kupić bilet, żeby mieć do swojej kolekcji. Kiedy się okazało, że to bardziej paragon niż bilet, to się trochę zawiodłem. Przed meczem usłyszałem, że w przerwie będą losowane numery biletów, których właściciele otrzymają nagrody. To mi się spodobało, bo w Polsce z tym się nie spotykam, a w Czechach to norma. Wprawdzie nie wygrałem, ale sam pomysł pochwalam. Domyślam się, że nagrodą był czteropak Piasta plus jakiś kalendarz lub plakat. Widziałem, jak dwóch panów miało problem, żeby z tymi piwami pojechać rowerami do domów. Jeden z nich nie mogąc sobie poradzić z jazdą (był trzeźwy) otworzył jedną z puszek. Śmiałem się, że pójdzie jak wypije wszystkie.

Obiekt, na którym gra Bielawianka, widać, że ma swoje lata. Na trybunach są jednak plastikowe krzesełka. Wszędzie widać, że klub w tym roku obchodził swoje 70-lecie. M.in. na budynku klubowym jest pamiątkowa tablica poświęcona tej rocznicy.

Niestety, ale na stadionie nie było żadnego cateringu.

Jeśli chodzi o jakieś akcenty kibicowskie, to mogę wspomnieć tylko o napisach na murze stadionu. Z nich wynika, że kibice Bielawianki są równocześnie fanami Śląska Wrocław oraz przyjaźnią się z kibicami Moto Jelcz Oława i … Orła Ząbkowice Śląskie. Nienawidzą natomiast MZKS. Myślę, że chodzi o Lechię Dzierżoniów. Na meczu tego nie było widać, bo nie było żadnych zorganizowanych grup kibicowskich, a co za tym idzie, nie było też żadnego dopingu. Spotkanie to oglądało około 130 widzów.

W I połowie padł tylko jeden gol. Z rzutu karnego zdobyli go gospodarze. Po przerwie przez 30 minut trochę nudziłem się. Wtedy w 75 minucie goście wyrównali. Gdy wydawało się, że mecz zakończy się remisem, to sędzia podyktował karnego dla gości, z czym gospodarze nie chcieli się zgodzić. Gracz Orła wykorzystał to i wydawało się, że skoro na prowadzenie wyszli w 85 minucie, to już je dowiozą. Udało im się to do 90 minuty, ale to nie była ostatnia minuta meczu. Sędzia doliczył ich 5 i w tym czasie Bielawianka zdobyła aż dwie bramki. Te ostatnie minuty były niezwykle emocjonujące.

Poniżej krótki film, a w nim dwie bramki z rzutów karnych (w tym fajna radość strzelca bramki) oraz pomeczowa radość piłkarzy Bielawianki.


IMG8235.JPG

IMG8241.JPG

IMG82430.JPG

IMG8244.JPG

IMG8245.JPG

IMG82460.JPG

IMG82480.JPG

IMG82501.JPG

IMG82540.JPG

IMG82570.JPG

IMG82590.JPG

IMG8261.JPG

IMG82760.JPG

IMG8290.JPG

IMG82950.JPG

IMG8320.JPG

IMG8325.JPG

IMG8328.JPG

IMG8329.JPG

IMG8334.JPG

IMG83350.JPG

IMG8336.JPG

IMG83370.JPG

IMG8338.JPG

IMG83510.JPG

IMG83630.JPG

IMG83650.JPG

IMG8366.JPG

IMG8375.JPG

IMG8377.JPG

IMG8378.JPG

IMG8394.JPG

IMG8396.JPG

IMG8398.JPG

IMG83991.JPG

IMG8402.JPG

IMG8405.JPG

IMG84091.JPG

IMG8411.JPG

IMG84151.JPG

IMG84180.JPG

IMG8420.JPG

IMG8434.JPG

IMG8449.JPG

IMG20160521174855

www.facebook.com/mojewielkiemecze

@MojeWielkieMecz