Rozwój Katowice - UKP Zielona Góra 0-0 (2013-14) Drukuj
poniedziałek, 05 sierpnia 2013 16:33

Sytuacja życiowa rzuciła nas 3 sierpnia do Katowic. Należało więc wybrać tam jakieś mecze do pooglądania. Na pierwszym miejscu była wyprawa na Zagłębie Sosnowiec, bo tam na meczu nigdy nie byłem. Mecz był o 19.00., więc poszukałem w pobliżu meczu o dogodnej porze. Wybór padł na Rozwój Katowice – UKP Zielona Góra. Na Rozwoju już kiedyś byliśmy. Odpowiednio wcześniej załatwiłem akredytację. Dodam, że dostałem stamtąd bardzo profesjonalnego maila o jej przyznaniu.

Mecz ten miał mieć pozasportowego plusa, bo umówiłem się na nim z Marcinem, znanym, jako Zabójczy Karton. Ten również był na meczu w charakterze prasy. Korzystając z okazji dziękuję Marcinowi za 248 biletów, którymi zasilił moją kolekcję.
Mecz odbywał się w upalny dzień. Na boisku niewiele się działo. Nie padła żadna bramka. Na Rozwoju raczej nie ma dopingu. Tymczasem w 2. połowie był. Prowadziło go kilka osób, który siedziały w tej części, gdzie lano piwko. Można to usłyszeć na moim filmiku.

Po przerwie został tam też Marcin, który szybko zintegrował się z miejscowymi. Nie wiem, czy on czasem nie maczał w tym palców, bo w 1. połowie narzekałem mu, że szkoda, że nie ma tu dopingu. Miejscowi kibice skandowali nazwisko Tadeusza Tyca, którego chcieli oglądać na boisku. Tyc jest mi znany z gry w Odrze Opole.

Kilka minut przed końcem meczu opuściliśmy stadion, żeby zdążyć na Zagłębie Sosnowiec. Niestety 3 minuty spóźniliśmy się.

Na stronie jest filmik z meczu a w galerii zdjęcia