GKS Katowice - Stomil Olsztyn 2-1 (18.10.2014) Drukuj
poniedziałek, 20 października 2014 21:53

Po meczu, który pooglądaliśmy w Mikołowie ruszyliśmy do Katowic, gdzie chcieliśmy zobaczyć spotkanie GKS Katowice – Stomil Olsztyn. Mecz odbywał się w sobotnie popołudnie o 14.45 i był transmitowany przez Orange Sport. Mój kolega bez problemu kupił bilet, a mówiąc dokładniej musiał wyrobić kartę, na którą nabito mu bilet. Ja miałem akredytację foto. Na mecz przyszło dość mało widzów. Doping nie powalał. Słyszałem już na Bukowej dużo lepszy. Było około 50 kibiców z Olsztyna.

 

W I połowie, gdy stałem po drugiej stronie boiska, byli aktywni. Gdy w II połowie poszedłem na ich stronę, to przez większą część siedzieli cicho. Pod koniec na chwilę się ożywili. Za bramą było ich kilku i cały czas śpiewali. Nie wpuszczono ich podobno na stadion ze względu na nadmiar promili.

I połowa była ciekawa. GKS zmarnował kilka sytuacji i do przerwy prowadził 1:0. W II połowie tempo meczu spadło, głównie za sprawą gospodarzy. W 77. minucie Stomil wyrównał. Od tego momentu goście zwietrzyli szansę na zdobycie kompletu punktów.
W 90. minucie na boisko wszedł Dariusz Zapotoczny, który za chwilę zapewnił katowiczanom 3 punkty. Zdobył bramkę w ostatniej sekundzie meczu. Sędzia nie dał już nawet wznowić gry.

W trakcie meczu na boiskowy zegar wdrapała się miejscowa żywa maskotka, która przy stanie 1:0 zmieniła na chwilę wynik na 5:0.


IMG0117.JPG

IMG0121.JPG

IMG0122.JPG

IMG0124.JPG

IMG0129.JPG

IMG0130.JPG

IMG0132.JPG

IMG0139.JPG

IMG0140.JPG

IMG0146.JPG

IMG0150.JPG

IMG0153.JPG

IMG0154.JPG

IMG0161.JPG

IMG0162.JPG

IMG0164.JPG

IMG0170.JPG

IMG0171.JPG

IMG0172.JPG

IMG0173.JPG

IMG0174.JPG

IMG0177.JPG

IMG0179.JPG

IMG0183.JPG

IMG0185.JPG

IMG0188.JPG

IMG0191.JPG

IMG0196.JPG

IMG0202.JPG

IMG0210.JPG

IMG0212.JPG

IMG0213.JPG

IMG0221.JPG

IMG0231.JPG

IMG0236.JPG

IMG0248.JPG

IMG0249.JPG

IMG0250.JPG

IMG0255.JPG

IMG0262.JPG

IMG0264.JPG

IMG0267.JPG

IMG0268.JPG

IMG0270.JPG

IMG0273.JPG

IMG0277.JPG

IMG0281.JPG

www.facebook.com/mojewielkiemecze

@MojeWielkieMecz