Wyprawa do Czech - mecz nr 4 Karvina - Vysocina Jihlava 1-1 Drukuj
wtorek, 01 maja 2012 10:14

Po meczu w Havirovie szybko przenieśliśmy się do Karviny. Byliśmy na stadionie Karvina-Raj kilka minut przed meczem. Bez problemu weszliśmy na nasze legitymacje. Zasiedliśmy sobie na głównej trybunie. Bilety były po 50 koron. Na trybunach było prawie 2 tysiące osób. Jednak bardzo słaby był doping.

 

W młynie gospodarzy najwyżej kilkanaście osób. Stadion nie wspierał ich w dopingu. Była też około 10-osobowa grupa kibiców z Jihlavy. Położyli koło siebie dużą flagę. Zajmowała zdecydowanie więcej miejsca niż oni. Obie grupy niezbyt głośne. Powody tego były dwa. Pierwszy, to mała liczba osób dopingujących.

Drugi, to rozwlekły, dość duży stadion i brak zadaszenia nad młynami. Po samym meczu spodziewałem się więcej. Przed meczem Karvina była na V miejscu z szansami na awans. Jihlava na III miejscu z takim samym dorobkiem punktowym, jak drużyna na II miejscu, które daje awans do I ligi. Mecz zakończył się wynikiem 1:1.

Po meczu pojechaliśmy do Zebrzydowic, gdzie pożegnaliśmy się z Rafałem i Arkiem.
Podsumowanie
Fantastyczny dwudniowy wyjazd do Czech, w czasie którego:
- pooglądałem 4 mecze. Każdy z innej ligi od I do IV
- zaliczyłem 4 nowe stadiony, na których nigdy nie byłem
- zdobyłem bilety z 5 spotkań (te, na których byłem oraz z Banik – Viktoria Pilzno)
- zobaczyłem 14 bramek (3,5 gola na mecz)
- przejechałem około 450 km.

Więcej zdjęć w galerii w folderze groundhopping-spring 2012