Jiskra Rapotin - SK Namest na Hane 8-1 (20.09.2019) |
środa, 25 września 2019 17:56 |
Już nie będę zanudzał odliczaniem kolejnych boisk i stadionów, bo udało mi się zaliczyć trzechsetny obiekt piłkarski. Zdarzenie to miało miejsce w czeskim Rapotinie, gdzie jest szósta liga. Jubileusz ten przeżyłem na wyjątkowo urokliwym stadionie, gdzie jest fajna knajpa i dobry catering. Na meczu tym były też bilety. Oprócz tego wszystkiego, co w czeskich niskich ligach jest standardem, trafił mi się zorganizowany doping. Prowadził go Klub Kibica, w którym, gdybym był, to musiałbym biegać po piwo, bo byłbym tam najmłodszy.
Jiskra Rapotin ma ciekawe godło, które mocno przypomina logo Chelsea FC.
Przez to, że w Postrelmovie zjadłem kiełbasę, to tu dla odmiany wzięliśmy pizzę, która kosztowała 125 koron, czyli około 21 zł. Była na tyle duża, że w dwójkę żeśmy się najedli. Kofola lana z beczki, była po 28 koron za pół litra, czyli po około 5 zł. Jeśli chodzi o bilety, to kobiety miały wstęp wolny. Natomiast mnie pani zapytała, czy się uczę, bo jak tak, to mam ulgowy, a jak pracuję, to normalny. Trochę śmieszne takie pytanie do dziadka. Kupiłem ... ulgowy. Oczywiście nie ściemniałem, że jestem uczniem. W przerwie meczu losowano numery biletów. Trzy osoby wygrały jakieś upominki. Nie wiem jakie, bo akurat byłem w knajpie. Pierwszy raz w życiu trafił mi się „młyn” złożony z dziadków. Przez większość meczu kibicowali. Mieli bębny i wuwuzelę. Spotkanie to oglądało około 140 kibiców. To wszystko działo się w czeskiej lidze, która jest odpowiednikiem naszej klasy A. Aha, zapomniałbym o meczu. Było to słabe spotkanie, głównie przez to, że jednostronne. Gospodarze wygrali 8:1. Jakby to był mecz bez jedzenia, biletów i na byle jakim obiekcie, to byłby to nieudany wyjazd, a tak był ekstra.
Więcej zdjęć z tego meczu opublikowałem na przegladligowy.com TUTAJ facebook.com/mojewielkiemecze @MojeWielkieMecz |