Ruch Chorzów - Metalist Charków 0-0 (21.08.2014) Drukuj
poniedziałek, 25 sierpnia 2014 00:01

Przeciętny w naszej lidze Ruch nieźle sobie radzi w eliminacjach do Ligi Europy. Dotarł już do ostatniej IV rundy, w której gościł w Gliwicach zespół Metalista Charków. Liga ukraińska jest zdecydowanie wyżej notowana od naszej, stąd Ruch nawet u siebie faworytem nie był. Znowu w myśl hasła: „Śpieszmy się oglądać polskie kluby w europejskich pucharach, bo tak szybko odpadają”, zabrałem się z Jackiem do Gliwic.

 

W meczu z Duńczykami działacze UEFA dopatrzyli się rasistowskich zachowań kibiców Ruchu i na mecz z Ukraińcami zamknęli trybunę, na której w poprzedniej rundzie siedzieli fani niebieskich. Dodam, że ja tych zachowań wtedy nie dostrzegłem.

Tym razem na trybunach zasiadło 6114 widzów, w tym grupka kibiców ukraińskich, których nie było słychać. Tym razem młyn znalazł się za jedną z bramek. Trybuna ta została szczelnie wypełniona. Niebiescy mieli fantastyczny doping. Naprawdę robił wrażenie. Była też oprawa, ale bez pirotechniki.

Piłkarze Ruchu zagrali dobre spotkanie. Myślę, że Kocian wyciska w europejskich pucharach 100% możliwości ze swoich podopiecznych. Pod koniec meczu chorzowscy trochę jednak opadli z sił.

Przed meczem spotkaliśmy Cfetera, z którym pokręciliśmy się pod stadionem. Na stadionie natomiast poznałem osobiście kolejnego groundhoppera, Sebastiana.

Po meczu Jacek zdobył dla mnie kilka biletów z tego spotkania.


IMG7508.JPG

IMG7517.JPG

IMG7530.JPG

IMG7534.JPG

IMG7537.JPG

IMG7542.JPG

IMG7548.JPG

IMG7550.JPG

IMG7552.JPG

IMG7562.JPG

IMG7570.JPG

IMG7579.JPG

IMG7587.JPG

IMG7595.JPG

IMG7601.JPG

IMG7615.JPG

IMG7628.JPG

IMG7630.JPG

IMG7638.JPG

IMG7644.JPG

IMG7646.JPG

IMG7648.JPG

IMG7663.JPG

IMG7666.JPG

IMG7671.JPG

IMG7673.JPG

IMG7683.JPG

www.facebook.com/mojewielkiemecze

@MojeWielkieMecz