Stal Nysa - AGH 100KR Kraków 3-2 (2013-14) Drukuj
sobota, 19 października 2013 22:45

Moja relacja z tego meczu napisana dla przegladligowy.com. "Po 2 porażkach u siebie wszyscy w Nysie liczyli, że mecz z beniaminkiem z Krakowa przyniesie im pierwsze zwycięstwo w „nyskim kotle”. Pod uwagę brano tylko zwycięstwo za 3 punkty. Zespół AGH w 3 dotychczasowych meczach wygrał zaledwie 1 seta. Przed meczem kibice odśpiewali „100 lat” trenerowi Wójcikowi, który obchodzi w tym tygodniu swoje urodziny.

Pierwsze 2 akcje meczu wygrali gospodarze. Od tego momentu skuteczniejsi byli goście, którzy doprowadzili do wyniku 20:23. Wtedy nysanie pokazali, który zespół ma większe doświadczenie i wygrali 26:24. Wydawało się, że Stal powinna teraz łatwo wygrać. Jednak w 2. secie krakowianie byli zdecydowanie lepsi. Na pierwszą przerwę techniczną schodzili przy wyniku 4:8, a na drugą przy stanie 10:16. Ostatecznie wygrali do 16.
Nieźle zaczęli też 3. seta. Prowadzili w nim 5:3. Jednak już na przerwę techniczną schodzili przegrywając 6:8. Potem mecz był wyrównany, ale z lekką przewagą nysan, którzy wygrali do 21.

Początek 4. seta, to  zdecydowana przewaga gospodarzy, którzy prowadzili kolejno: 5:1, 8:4, 13:7, 18:13. Wtedy zawodnicy Stali stanęli. Najpierw stracili kolejno 3 punkty, by następnie dopuścić do remisu 20:20. Za chwilę przegrywali już 22:24. Jednego setbola obronili, ale to było wszystko, na co ich było stać w tej partii. AGH Kraków wygrywając 4. seta zdobył pierwszy punkt w tym sezonie. Przed krakowianami pojawiła się szansa na zwycięstwo. Ostatni set był niezwykle wyrównany. Nysanie przez większość seta prowadzili, ale była to 1-2 punktowa przewaga i sprawa zwycięstwa była do końca otwarta. Ostatecznie Stal wygrała 15:13, a cały mecz 3:2.
Jest to pierwsze w tym sezonie zwycięstwo Stali we własnej hali. Kibice wynik ten odebrali bardziej w kategorii straty 1 punktu niż zdobycia 2. Nysanie zagrali bardzo słabe spotkanie. Najsłabszym elementem ich gry było przyjęcie zagrywki. Bardzo często nie radzili sobie z silną zagrywką, zwłaszcza w wykonaniu Patryka Łaby. Wyraźnie nie miał dnia Szymon Biniek, który jest 18-letnim libero Stali. Miał duże problemy z przyjęciem zagrywki. Gospodarze mieli w tym meczu bardzo słabą zagrywkę. Bardzo nieskuteczny w tym elemencie był Dawid Bułkowski, którego silna zagrywka jest znakiem rozpoznawczym. Zawodnicy Stali przez większość meczu byli niezwykle spięci. Zupełnie inaczej wypadli goście. Grali z olbrzymim zaangażowaniem. Byli niezwykle odporni psychicznie. Cały zespół ich zasłużył na słowa uznania. Jednak najlepszym ich zawodnikiem był libero, Kamil Dembiec.



AZS PWSZ Stal Nysa – AGH 100RK Kraków 3:2 (26:24, 16:25, 25:21, 23:25, 15:13)

Stal Nysa: Szczurek, Bułkowski, Piotrowski, Piórkowski, Nożewski, Stancelewski, Biniek (l) oraz Bocianowski, Kęsicki, Długosz, Rejno

AGH 100RK Kraków: Akala, Kosiek, Mucha, Łaba, Ferek, Szumielewicz, Dembiec (l) oraz Galiński, Dzierwa, Szałański"