Stal Nysa mistrzem I ligi Drukuj
środa, 02 maja 2012 22:45

Poniżej prezentuję artykuł jaki napisał o ostatnim meczu Stali Nysa na boisko.pl. Siatkarze Stali, wygrywając 3:0 z Cuprum Lubin, potwierdzili, że byli najlepszą drużyną w I lidze.
Nie przyszło im to łatwo, bo musieli rozegrać pięć spotkań. W tym ostatnim wygrali 3:0, czym doprowadzili do euforii swoich kibiców, którzy uważają się za najlepszych kibiców siatkarskich w Polsce. Dzisiaj hala przy ulicy Głuchołaskiej wypełniła się po brzegi. Tradycyjnie już przyjechała barwna grupa kibiców z Lubina, która została przywitana głośnym buczeniem. Kibice z Nysy mają pretensje do działaczy z Lubina, że na meczu u siebie zrobili aferę z powodu rzucania konfetti przez nich. Dzisiaj czuć było w Nysie atmosferę wielkiego meczu. Doping prowadził nie tylko Klub Kibica, ale również pozostali kibice. 40-osobowa grupa kibiców z Lubina nie była w stanie przebić się ze swoim dopingiem. Na trybunach był wreszcie prawdziwy „nyski kocioł”. Pojawiła się nowa sektorówka przygotowana przez nyskich ultrasów.

 


Sam mecz stał na bardzo wysokim poziomie. Było to najlepsze spotkanie w tym sezonie, jakie rozegrano w Nysie. Szczególnie zacięty był pierwszy set. Na początku gospodarze psuli dużo zagrywek. Zawodnicy z Lubina odskoczyli na 6:12. W tym momencie za Karpiewskiego wchodzi Kęsicki i Nysa zaczyna koncertowo grać. Nysanie zdobywają 7 kolejnych punktów i obejmują prowadzenie 13:12. Na trybunach w Nysie istne szaleństwo. Lubinianie nie załamują się i trwa zacięta walka do końca seta, którego Stal wygrywa 25:22. Kolejne dwa sety gospodarze wygrywają wyraźnie do 16 i 19. Po każdym wygranym secie w górę leciały kolorowe papierki rzucane przez kibiców z Nysy. Po zdobytym ostatnim punkcie rozpoczęło się w Nysie wielkie świętowanie.

Na wysokości zadania stanęli działacze Stali. W powietrze poleciało confetti i była oprawa pirotechniczna. Najpierw jednak wręczono medale zawodnikom MKS Cuprum Mundo Lubin. Do tego otrzymali puchar i czek na 100 tysięcy złotych. Zespół z Lubina nie krył radości z zajęcia II miejsca. Potem przyszła pora na wręczenie złotych medali zawodnikom Stali. Następnie kapitan Jarosław Stancelewski otrzymał puchar i czek na 150 tysięcy złotych. Po chwili na parkiecie znaleźli się kibice Stali Nysa, którzy świętowali sukces ze swoimi ulubieńcami.

Radość w Nysie jest ogromna. Oprócz nie jest też obawa, że zespół z Nysy może nie zagrać w PlusLidze, ponieważ względy sportowe są mniej ważnym czynnikiem, jeśli chodzi o dopuszczenie zespołu do tej elitarnej i niestety zamkniętej od tego sezonu ligi. Nysa ma halę, która nie spełnia wymogów i nie wiadomo, czy będzie miała odpowiedni budżet. Stal Nysa wniosłaby do PlusLigi trochę ożywienia. Szczególnie atmosfera na trybunach w Nysie byłaby inna niż w miastach, gdzie obecnie są zespoły grające na tym poziomie rozgrywek. A derby z ZAKSĄ byłyby prawdziwą ozdobą ligi.

Więcej zdjęć w galerii w dziale volleyball