AZS PWSZ Nysa - MMKS Kędzierzyn-Koźle 3-2 |
sobota, 12 stycznia 2019 21:57 |
Pierwszym meczem, na który wybrałem się w 2019 roku był pojedynek kadetów AZS PWSZ Nysa – MMKS Kędzierzyn-Koźle. Pięciosetowa walka plus głośny doping kibiców obu drużyn spowodowały, że odwieczne starcie Nysy z Kędzierzynem mogło się podobać. Wprawdzie Nysa wygrała, ale zdobycie jednego punktu zapewniło przyjezdnym pozycję lidera.
Kiedy mecz się rozpoczynał na trybunach hali przy ulicy Głuchołaskiej były pustki. Był kilkunastoosobowy „młyn” AZS-u oraz kilkuosobowa grupa (chyba rodziców) z Kędzierzyna. Każda z ekip miała swój bęben. Ostatecznie spotkanie to oglądało około 100 osób. Pierwszego seta pewnie wygrali goście. W czasie drugiego do nyskiego „młyna” doszło z 10 osób i gdy ich doping wzmógł się, to nysanie wygrali go. Trzecia partia padła łupem gości. Gdy myślałem, że Nysa się załamie, to jej gracze doprowadzili do tie-breaka. Gdy odbywała się ostatnia zmiana stron AZS przegrywał 3:8, by jednak wygrać 15:13. Na facebook.com/mojewielkiemecze wrzuciłem filmik, który pokazuje, jak Nysa zdobyła zwycięskie punkty i jakie miała wsparcie kibiców. Przypomnę tylko, że w tym czasie nyscy ultrasi wspierali Stal w Kluczborku, co można było zobaczyć na PolsatSport.
Więcej zdjęć opublikowałem na przegladligowy.com TUTAJ @przegladligowy.com |